Pracownicy lotniska przemycali imigrantów. Szajka zarobiła miliony euro
Pracownicy lotniska na Krecie zamieszani w przemyt migrantów. Grecka policja rozbiła grupę przestępczą, która działała w Turcji, Salonikach, Atenach, na Krecie i od dwóch lat nielegalnie przerzucała migrantów do innych krajów europejskich.
2016-10-31, 19:19
Posłuchaj
Grecka policja rozbiła grupę przestępczą, która działała w Turcji, Salonikach, Atenach, na Krecie i od dwóch lat nielegalnie przerzucała migrantów do innych krajów europejskich. Relacja Beaty Kukiel-Vraili
Dodaj do playlisty
Powiązany Artykuł
UE: Liczba imigrantów w Grecji maleje
Grupa przemytnicza zarobiła na swojej działalności cztery miliony euro. Do tej pory grecka policja aresztowała kilkanaście osób - obywateli Syrii, Iraku i Libanu, ale także dwóch Greków - pracowników lotniska na Krecie. To oni ułatwiali migrantom wejście na pokład samolotów. Najpierw trafiali oni z Turcji do Aten, gdzie zatrzymywali się w hotelach, a potem byli transportowani statkami na Kretę. Stamtąd liniami czarterowymi przedostawali się do krajów środkowej Europy, takich jak Belgia, Szwajcaria czy Niemcy. Przemytnicy dostarczali im fałszywe paszporty, a za całość usług pobierali od dwóch i pół tysiąca do czterech tysięcy euro. Grecka policja kontynuuje dochodzenie w tej sprawie.
IAR/dad
REKLAMA