Medycy sądowi zbadali ciało Ewy Tylman. Adam Z. oskarżony jeszcze w tym miesiącu?
Specjalistyczne badania przeprowadzone na zlecenie prokuratury nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Nadal nie wiadomo, co było przyczyną śmierci Ewy Tylman. Śledczy są jednak przekonani, że dotychczas zebrane dowody wystarczą do oskarżenia o zabójstwo Adama Z., który od grudnia przebywa w areszcie.
2016-11-03, 15:47
Rzecznik prokuratury okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus nie chce podawać szczegółowych ustaleń trwającej od niemal roku sprawy. Z informacji prasowych wynika, że sekcja zwłok nie wyjaśniła przyczyn śmierci Ewy Tylman. Ciało 26-latki zbyt długo było w wodzie.
W związku ze sprawą od kilku miesięcy w areszcie siedzi Adam Z. W połowie listopada prokuratura powinna zadecydować o przekazaniu do sądu aktu oskarżenia, przedłużeniu postępowania lub jego zakończeniu.
Zdaniem prawnika znającego sprawę poprawia to sytuację procesową podejrzanego Adama Z. Innego zdania jest pełnomocnik rodziny Ewy Tylman - mecenas Mariusz Paplaczyk. - Jest szereg innych dowodów, które wskazują, że tylko Adam Z. był tej nocy z Ewą Tylman w okolicach Mostu Rocha, potem oddalił się z miejsca zdarzenia - mówi.
Ewa Tylman zaginęła w okolicach mostu Rocha pod koniec listopada ubiegłego roku. Jej ciało wyłowiono z Warty dopiero po kilku miesiącach, tego lata w Czerwonaku.
REKLAMA
mr, Radio Merkury
REKLAMA