Ewakuacja przedszkola w Mysłowicach. Podejrzenie podtrucia czadem

Posłuchaj

Wojciech Chojnowski z mysłowickiej straży pożarnej o akcji w przedszkolu (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

- Wtedy zespół ratownictwa medycznego nabrał podejrzeń, że przyczyną może być czad i postanowił wezwać strażaków - wyjaśniła Aneta Gołębiowska. Z placówki przy ulicy Portowej ewakuowano łącznie 55 dzieci i 17 pracowników. Poza dwoma pracownicami do szpitala zabrano jedno dziecko.

- Przeprowadzone przez nas badania w pomieszczeniach - korytarzu, przedsionku i salach - wykazały stężenia tlenku węgla na poziomie od 50 do 150 ppm [jednostka określająca liczbę części na milion - 0,0001 proc.]. W niewentylowanym pomieszczeniu gospodarczym na piętrze było 200 ppm - poinformował młodszy brygadier Wojciech Chojnowski z mysłowickiej straży pożarnej.

Tlenek węgla jest gazem bezwonnym i bezbarwnym. W układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu

Strażacy zakończyli akcję po południu. Na miejscu zostali specjaliści m.in. w dziedzinie kominiarstwa, którzy mają ustalić i usunąć przyczynę wydzielania się czadu. Dopiero wówczas dzieci i ich opiekunowie będą mogli ponownie korzystać z budynku. Według wstępnych informacji powodem powstania niebezpieczeństwa w przedszkolu mogła być niesprawna wentylacja piecyka gazowego.

***

Tlenek węgla jest gazem bezwonnym i bezbarwnym. Straż pożarna nieustannie apeluje o sprawdzanie stanu pieców i przewodów kominowych. Specjaliści zalecają też instalowanie czujników czadu, które sygnalizują zagrożenie.

Tlenek węgla w układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Objawami lżejszego zatrucia są ból i zawroty głowy, osłabienie i nudności. Następstwem ostrego zatrucia - przy dużych stężeniach tego gazu - może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa i zawał albo nawet śmierć.

IAR, PAP, kk