Nieoficjalnie: 22 i 24 listopada ekshumacje kolejnych ofiar katastrofy smoleńskiej

Ekshumacje Stefana Melaka oraz Tomasza Merty rozpoczną się rankiem 22 i 24 listopada, a ciała zostaną przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej przy ulicy Oczki - dowiedziała się Polska Agencja Prasowa w źródłach zbliżonych do sprawy.

2016-11-16, 19:48

Nieoficjalnie: 22 i 24 listopada ekshumacje kolejnych ofiar katastrofy smoleńskiej
Ekshumacje Marii i Lecha Kaczyńskich były pierwszymi z 83 ekshumacji zaplanowanych przez prokuratorów. Foto: PAP/Jacek Bednarczyk

Stefan Melak - działacz niepodległościowy w PRL, przez lata walczący u upamiętnienie polskich ofiar Katynia - spoczywa na cmentarzu wojskowym na warszawskich Powązkach.

Powiązany Artykuł

smoleńsk 1200 free.jpg
Katastrofa smoleńska

Tomasz Merta - historyk myśli politycznej, publicysta, ekspert ds. edukacji, podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego - jest pochowany na cmentarzu parafialnym parafii p.w. św. Zofii Barat w Warszawie.

Brat zmarłego w katastrofie smoleńskiej Stefana Melaka, poseł PiS Andrzej Melak jest przekonany, że ekshumacje są potrzebne, bo "decydującą sprawą jest dojście do prawdy".

- Chcę odejść z tego świata spokojny i mieć pewność, że w tym grobie, do którego przychodzę, modlę się, składam kwiaty, zapalam znicze, jest mój brat, Stefan. Tej pewności po przeczytaniu protokołu sekcyjnego z Moskwy absolutnie nie miałem - podkreślił Melak.

Magdalena Merta, wdowa po wiceministrze kultury Tomaszu Mercie, stwierdziła w wypowiedziach medialnych, że podejrzenia, iż część zwłok została niewłaściwie zidentyfikowana, są uzasadnione. Merta sama składała wniosek o ekshumację ciała swojego męża.

- Ekshumacja jest ważna dla mnie osobiście, dlatego że chciałabym wiedzieć, kto jest pochowany w naszym rodzinnym grobie i uważam, że mam święte prawo do tego, by zyskać taką pewność - powiedziała w czerwcu, gdy prokuratorzy prowadzący śledztwo w sprawie katastrofy spotkali się z bliskimi i pełnomocnikami ofiar.

REKLAMA

Ekshumacje

Pierwszą z 83 ekshumacji zaplanowanych przez prokuraturę w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej była ekshumacja Lecha i Marii Kaczyńskich.

TVP

Prokuratura Krajowa informowała, że ekshumacje są niezbędne wobec popełnionych wcześniej błędów. Chodzi m.in. o możliwą zmianę szczątków ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku i nieprawidłowości w opisie stwierdzonych obrażeń w dokumentacji sporządzonej przez stronę rosyjską.

Do końca roku prokuratura zaplanowała przeprowadzenie 10 ekshumacji, a zakończenie wszystkich jesienią lub zimą 2017 roku.

Katastrofa

10 kwietnia 2010 roku w katastrofie Tu-154M w Smoleńsku zginęli wszyscy pasażerowie i załoga samolotu - w sumie 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, a także ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.

REKLAMA

Polska delegacja, w tym wielu przedstawicieli polskich elit politycznych, wojskowych i kościelnych oraz środowisk pielęgnujących pamięć o zbrodni katyńskiej, zmierzali na uroczystości w Lesie Katyńskim.

Katastrofę badała do lipca 2011 roku Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, którą kierował ówczesny szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Jerzy Miller.

Jako bezpośrednią przyczynę tragedii wskazała zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, co doprowadziło do zderzenia samolotu z drzewami i zniszczenia maszyny. Komisja podkreślała, że żadne zapisy nie potwierdzają tezy o wybuchu na pokładzie samolotu.

W raporcie wskazano także na błędy rosyjskich kontrolerów z wieży w Smoleńsku.

Ostatni, opublikowany w kwietniu 2015 raport kierowanego przez Antoniego Macierewicza zespołu parlamentarnego, jako prawdopodobną przyczynę katastrofy wskazywał serię wybuchów w płatowcu.

W lutym minister obrony narodowej powołał nową podkomisję MON do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej.

PAP, kk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej