Zełenski proponuje Polsce i Rumunii wspólną ochronę powietrzną

Wołodymyr Zełenski zaproponował, aby Ukraina, Polska, ewentualnie również Rumunia, wspólnie zestrzeliwały obiekty nadlatujące nad terytorium tych krajów. W przypadku Polski stwierdził, że mogłaby ona wspomóc ochronę nieba nad zachodnią Ukrainą.

2025-09-20, 13:55

Zełenski proponuje Polsce i Rumunii wspólną ochronę powietrzną
Wołodymyr Zełenski. Foto: PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Zełenski proponuje wspólną ochronę powietrzną

Ukraiński przywódca stwierdził, że należy "mówić o wspólnych decyzjach". - To znaczy: mamy system obrony przeciwlotniczej i zestrzeliwujemy wszystko, co leci na nas i co leci do Polski - powiedział, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

Prezydent Ukrainy kontynuował, że takich samych działań odczekiwałby od Polski. - I tak samo Polska zestrzeliwuje samolotami wszystko, co leci do nich, jak i to, co leci do nas. Można brać pod uwagę jedynie regiony zachodniej części naszego państwa - tam, gdzie Polska ma możliwości. To zresztą nie musi być tylko Polska, ale chociażby też Rumunia. Na innych nie liczymy - wskazał Wołodymyr Zełenski.

"Gwarancje bezpieczeństwa są potrzebne przed zakończeniem wojny"

Polityk podkreślił, że Ukraina potrzebuje gwarancji bezpieczeństwa jeszcze przed zakończeniem wojny. Jednakże nikt nie rozpatruje - jak stwierdził -  modelu koreańskiego, fińskiego ani żadnego innego, jako że "nie wiadomo, jak ostatecznie zakończy się konflikt".

- Dlatego chociażby prezydent Francji Emmanuel Macron mówi, że gwarancje bezpieczeństwa nie powinny czekać na zakończenie wojny. Zgadzam się z nim, że np. samo zawieszenie broni wystarczy, aby udzielać gwarancji bezpieczeństwa. Nie możemy tracić czasu i czekać, aż będzie jasna umowa o zakończeniu wojny. Gwarancje bezpieczeństwa są potrzebne wcześniej – zwrócił uwagę prezydent Ukrainy

Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że kwestię gwarancji bezpieczeństwa zamierza omówić z prezydentem USA Donaldem Trumpem na spotkaniu, które ma odbyć się podczas 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku.

Czytaj także:

Źródło: PAP/łl

Polecane

Wróć do strony głównej