Wojciech Kolarski: Grób Nieznanego Żołnierza to dla Polaków miejsce święte

Powiedział podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski, otwierając w poniedziałek "Lekcję RP" - lekcję historii, odbywającą się Pałacu Prezydenckim, poświęconą historii grobu-pomnika.

2016-11-28, 17:50

Wojciech Kolarski: Grób Nieznanego Żołnierza to dla Polaków miejsce święte
Grób Nieznanego Żołnierza. Foto: Alina Zienowicz/Wikimedia Commons/CC

Posłuchaj

O Grobie Nieznanego Żołnierza w Pałacu Prezydenckim. Relacja Sylwii Białek (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W poniedziałkowym wydarzeniu udział wzięli m.in. uczniowie szkół średnich z Konina, Lipin, Wyszkowa, Świdnika i Warszawy, przedstawiciele Garnizonu Warszawa, Muzeum Wojska Polskiego, a także syn kpt. Zdzisława Brońskiego ps. Uskok - Adam Broński oraz syn sierż. Józefa Franczaka, ps. Laluś - Marek Franczak.

"Lekcja RP" w Pałacu Prezydenckim poświęcona została tematowi historii i współczesności Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Przypomniano dzieje powstania mauzoleum, a także jego zniszczenia w trakcie II wojny światowej i funkcjonowania w powojennej rzeczywistości. Ideą warszawskiego Grobu Nieznanego Żołnierza jest uczczenie pamięci poległych w walce o niepodległość.

- Tematem dzisiejszej lekcji jest miejsce, które łączy nas wszystkich - podkreślił podsekretarz stanu w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski. - To święte miejsce dla Polaków i dziś dowiemy się jaka jest jego geneza, dlaczego wymaga ono szacunku i czci - wskazał.

Sarkofag, urna i tablica

O historii powstania Grobu Nieznanego Żołnierza mówił m.in. dr Adam Buława, dyrektor Muzeum Wojska Polskiego. Przypomniał, że już w starożytności "stawiano groby symboliczne bohaterowi, który poległ poza granicami kraju. Było tak w Grecji, Rzymie, Egipcie czy Indiach".

- Pojęcie "Grobu Nieznanego Żołnierza" pojawiło się we Francji, w momencie kiedy rozmyślano nad tym, w jaki sposób upamiętnić półtora miliona młodych ludzi, którzy złożyli swoje życie za ojczyznę, za Francję - wytłumaczył, dodając, że wysunięto wówczas koncepcję stworzenia Grobu Nieznanego Żołnierza.


- W Polsce zaczęto się zastanawiać, jak hekatombę I wojny upamiętnić. W 1920 roku postawiono sarkofag z napisem "Poległemu za ojczyznę", to była ulica Aleja Trzeciego Maja w okolicach Mostu Poniatowskiego. Ale uznano, że to wciąż za mało - wskazał dr Buława.

- Powstał komitet upamiętniania poległych w 1914-1921. Jego koncepcja przybrała kształt kaplicy, w której znajdować się miała urna ze szczątkami poległych Polaków na wszystkich frontach I wojny światowej. Miała być zlokalizowana w archikatedrze św. Jana. Z tym, że nie zyskała dużego poparcia społecznego - wyjaśnił.

- Zaczęto myśleć nad innym rozwiązaniem. Pojawiła się inicjatywa postawienia pomnika w okolicach Parku Skaryszewskiego. Ta idea również nie przetrwała. 2 grudnia 1924 roku nieznany darczyńca złożył pod arkadami Pałacu Saskiego piaskową tablicę. Dopiero to przyspieszyło dalsze procedowanie - przypomniał.

"

Płk Witold Lisowski Grób Nieznanego Żołnierza nie jest miejscem żałoby narodowej. Jest miejscem naszego zwycięstwa, naszej dumy, naszego poświęcenia dla ojczyzny

W 1925 roku odbyła się ceremonia wyznaczenia pobojowiska, na którym odbędzie się ceremonia ekshumacji ciała, które symbolicznie reprezentować będzie wszystkich żołnierzy poległych od 1914 do 1920 roku. - W tej ceremonii udział brali kawalerowie orderu Virtuti Militari, najmłodszy z nich wylosował pobojowisko lwowskie - dodał Buława.

Do wskazania trumny z ciałem jednego z bohaterskich obrońców Lwowa, która miała spocząć w tym grobie została poproszona Jadwiga Zarugiewicz, opłakująca śmierć swojego syna Konstantego, który poległ 17 sierpnia 1920 roku w bitwie pod Zadwórzem. Gdy otwarto trumnę, wskazaną przez Zarugiewicz, okazało się, że leży w niej żołnierz bez szarży, ochotnik.

- Trumna dotarła w okolice Grobu Nieznanego Żołnierza, ciało zostało złożone do grobowca, wieniec złożył prezydent Wojciechowski. Całe wydarzenie miało odpowiednią oprawę - strzał z armaty, 21 salw, tłumy mieszkańców Warszawy, a na górze samoloty - zauważył dyrektor Muzeum Wojska Polskiego.

Zniszczonego w czasie Powstania Warszawskiego Pałacu Saskiego nie odbudowano, pozostawiając ruiny budowli z Grobem Nieznanego Żołnierza jako pamiątkę-ostrzeżenie po okrucieństwach wojny. Ponowne otwarcie Grobu odbyło się w 1946 roku.

Jak podkreślił były dyrektor Muzeum Wojska Polskiego, płk Witold Lisowski "Grób Nieznanego Żołnierza nie jest miejscem żałoby narodowej. Jest miejscem naszego zwycięstwa, naszej dumy, naszego poświęcenia dla ojczyzny".

W ostatnim półroczu prezydent Andrzej Duda odsłonił na filarach Grobu dwie pamiątkowe tablice, poświęcone Żołnierzom Niezłomnym.

PAP, IAR, kk

Polecane

Wróć do strony głównej