Eksperci: wstrząs w kopalni Rudna jak trzęsienie ziemi. Zakończyły się pierwsze oględziny w kopalni Rudna

Eksperci zakończyli pierwsze oględziny skutków tąpnięcia w kopalni Rudna w Polkowicach. W wyniku wstrząsu zginęło ośmiu górników, a dziewięciu zostało rannych. Jak powiedział dziennikarzom Krzysztof Porębski, dyrektor techniczny kopalni Rudna, prace komisji powypadkowej, która przeprowadziła wizję lokalną w miejscu katastrofy, będą kontynuowane.

2016-12-01, 19:09

Eksperci: wstrząs w kopalni Rudna jak trzęsienie ziemi. Zakończyły się pierwsze oględziny w kopalni Rudna

Posłuchaj

Prezydent podziękował ratownikom górniczym, którzy do ostatniej chwili próbowali ratować swoich kolegów
+
Dodaj do playlisty

 - Na opracowanie raportu komisja ma 14 dni, jednak jej prace zapewne potrwają dłużej, ponieważ skala zniszczeń jest ogromna - powiedział Porębski.

"

Krzysztof Porębski Skale zniszczeń można porównać do do lokalnego trzęsienia ziemi.W wyniku wstrząsu przemieściły się olbrzymie masy skał

Pytany o skalę zniszczeń, dyrektor techniczny kopalni  powiedział, że można to porównać do lokalnego trzęsienia ziemi.
 - W wyniku wstrząsu przemieściły się olbrzymie masy skał - podkreślił.


W wizji lokalnej brali udział przedstawiciele służb kopalnianych oraz Okręgowego Urzędu Górniczego we Wrocławiu.
Przyczyny i okoliczności wstrząsu ma wyjaśnić specjalna komisja Wyższego Urzędu Górniczego, która została powołana wczoraj.  Ta komisja zdecyduje również, co dalej z polem wydobywczym, w którym doszło do wstrząsu.

Nie żyje 8 górników, 9 rannych 

W rezultacie silnego, samoistnego wstrząsu, do którego doszło we wtorek wieczorem, zginęło 8 górników, a 9 zostało poszkodowanych. Akcja ratunkowa trwała prawie dobę. W KGHM ogłoszono czterodniową żałobę, odwołano też część tradycyjnych imprez barbórkowych.

REKLAMA

Władze KGHM podały, że wstrząs w kopalni Rudna był bardzo silny - magnituda wyniosła ok. 3,4 stopnia - i spowodował duże zniszczenia. Prace ratownikom utrudniały warunki panujące pod ziemią. Temperatura wynosi tam ok. 30 stopni Celsjusza, panuje duża wilgotność. Zwałowisko trzeba było usuwać ręcznie, bez użycia maszyn. Pod ziemią pracowało na zmianę trzynaście zastępów ratowniczych, których baza była oddalona o 150 metrów od przeszukiwanego zwałowiska.

Śledztwo w sprawie katastrofy

Śledztwo dotyczące katastrofy wszczęła Prokuratura Rejonowa w Lubinie (Dolnośląskie). Jak podał dział prasowy Prokuratury Krajowej, postępowanie jest prowadzone w sprawie sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób z powodu niedopełnienia obowiązków przez osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo i higienę pracy w KGHM P.M. S.A. Oddział ZG Rudna, wskutek czego doszło do wstrząsu górotworu, a następnie obsunięcia się skał, w czego wyniku śmierć ponieśli górnicy.

Prezydent uczcił pamięć górników

"

Andrzej Duda Jestem przekonany, że rząd na czele z panią premier i ja także jako prezydent RP dołożymy wszelkich starań, żeby opieka nad rodzinami była jak najlepsza

Prezydent Andrzej Duda w Lubinie złożył kwiaty pod tablicą upamiętniającą ludzi, którzy ponieśli ofiarę zdrowia i życia w wypadkach przy pracy, znajdującą się na gmachu zarządu KGHM. Następnie prezydent udał się na spotkanie z zarządem spółki.

REKLAMA

Po nim poinformował, iz uzyskał zapewnienie od zarządu że rodziny ofiar katastrofy w kopalni Rudna są zabezpieczone, będą im udzielone świadczenia.

Prezydent pytany przez dziennikarzy po spotkaniu z zarządem KGHM, czy w związku z katastrofą zostanie ogłoszona żałoba narodowa, powiedział:

- Skupmy się na razie na tej sytuacji, którą mamy. Ja też muszę zebrać myśli.

REKLAMA

Prezydent mówił też o ogromnej ofiarności ratowników.

- Wczoraj przez całą dobę praktycznie w strasznie ciężkich warunkach próbowali uratować swoich kolegów, do ostatniej chwili wierząc, że może zdarzy się cud, może gdzieś ktoś się zdołał schronić między bryłami skały - powiedział prezydent.

- Nie ukrywam, że po pierwszej informacji, gdy dowiedziałem się, bo początkowo wiedzieliśmy, że jeden górnik zginął, liczyłem na to, że trudniejszej sytuacji już nie będzie, ale wszyscy widzimy, jak sytuacja wygląda - dodał .

- Jestem przekonany, że rząd na czele z panią premier i ja także jako prezydent RP dołożymy wszelkich starań, żeby opieka nad rodzinami była jak najlepsza - podsumował prezydent.

ksem/

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej