Stanisław Piotrowicz: nie widzę powodów do rezygnacji z mandatu posła
- Nie mogę zawieść swoich wyborców - powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz. Platforma Obywatelska i Nowoczesna chcą by złożył on mandat poselski.
2016-12-07, 19:54
Posłuchaj
Stanisław Piotrowicz stwierdził, że zaprzepaścił swoją karierę zawodową, ponieważ odmówił prowadzenia spraw politycznych: (IAR)
Dodaj do playlisty
Stanisław Piotrowicz jest szefem sejmowej komisji sprawiedliwości i był sprawozdawcą przy projektach w sprawie zmian w Trybunale Konstytucyjnym.
Posłowie opozycji ponownie przywoływali w ostatnich dniach kwestię pracy Piotrowicza w prokuraturze w latach 80. i pytali posła PiS o sprawę opozycjonisty z czasów PRL, działacza "Solidarności" Antoniego Pikula.
We wtorek telewizja TVN24 w programie podała, że dotarła do akt Instytutu Pamięci Narodowej, z których wynika, że Piotrowicz, podpisał się pod aktem oskarżenia przeciwko Pikulowi - który został oskarżony w stanie wojennym o nielegalne rozprowadzanie ulotek.
Grzegorz Schetyna To jest hańba polskiego Sejmu i partii rządzącej
Nowoczesna złożyła w środę wniosek o odwołanie Piotrowicza z funkcji szefa sejmowej komisji sprawiedliwości, a PO wniosek do komisji etyki poselskiej o ukaranie Piotrowicza za - jak wyjaśnił Andrzej Halicki (PO) - "kłamliwe" wypowiedzi posła PiS z mównicy sejmowej, dotyczące jego pracy. Platforma chce też, aby Piotrowicz złożył mandat poselski.
REKLAMA
Kamila Gasiuk-Pihowicz Stanisław Piotrowicz minął się z prawdą
- To jest wstyd i kompromitacja. To jest hańba polskiego Sejmu i partii rządzącej - stwierdził lider PO Grzegorz Schetyna. - Piotrowicz minął się z prawdą jeżeli chodzi o jego rolę, co do oskarżania opozycjonistów w czasie stanu wojennego - oznajmiła posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz powołując się na doniesienia medialne.
TVN24, x-news.pl
"Ćwierć prawdy i półprawdy to jest manipulowanie"
Zapytany w środę na sejmowym korytarzu o sprawę opozycjonisty z PRL Antoniego Pikula, Stanisław Piotrowicz powtórzył, że "nie oskarżał go, a akt oskarżenia złożyła wojskowa prokuratura garnizonowa". - Ten dokument pokażę państwu w najbliższym czasie - zapowiedział.
Dodał, że wówczas media zdziwią się, tak jak wtedy, gdy zarzucały mu - jak się wyraził - "że prowadził śledztwo, którego nigdy nie prowadził" [chodzi o śledztwo wobec księdza podejrzanego o molestowanie dziewczynek]. - Ćwierć prawdy i półprawdy to jest manipulowanie - oświadczył.
REKLAMA
Stanisław Piotrowicz Ćwierć prawdy i półprawdy to jest manipulowanie
Piotrowicz wskazał, że dostaje wiele listów, których autorzy "widzą, że jest obiektem nagonki".
- Dlatego, że naruszyłem skutecznie interesy establishmentu III RP i dziś jest punkt kulminacyjny, gdy w grę wchodzi ostatnia, trzecia ustawa o Trybunale Konstytucyjnym - no i w związku z tym tak zaciekły atak na mnie - ocenił szef komisji sprawiedliwości, która w środę zakończyła pracę nad ostatnim projektem w sprawie TK.
- Ale jak widzicie państwo: siły wystarcza, dlatego że prawda stoi po mojej stronie - dodał. Według niego "przyjdzie czas, kiedy ta prawda ujrzy światło dzienne".
TVN24, x-news.pl
REKLAMA
"Odwołanie z funkcji nie wchodzi w grę"
Rzeczniczka klubu Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek powiedziała, że odwołanie Stanisława Piotrowicza z funkcji szefa sejmowej komisji sprawiedliwości nie wchodzi w grę. Dodała, że należy poczekać na rozstrzygnięcia sejmowej komisji etyki i wyjaśnienia Piotrowicza.
Odnosząc się do zarzutów z materiału TVN24, że mógł on skłamać w Sejmie, odparła: "To są wypowiedzi tylko i wyłącznie medialne. Wiadomo jak się przygotowuje materiały medialne, można różne rzeczy wyciąć, przyciąć, zaprezentować, tak jak pasuje to wydawcom, albo dziennikarzom".
Fakty TVN, x-news.pl
PAP, IAR, kk
REKLAMA