Krzysztof Szczerski: osoby odpowiedzialne za zaniedbania po tragedii smoleńskiej dzisiaj powinny milczeć
- Zaniedbania, które były poczynione zaraz po tragedii smoleńskiej, są tak głęboko raniące wszystkich tych, których najbliżsi zginęli, że ci, którzy wtedy za nie odpowiadali, powinni dzisiaj milczeć - powiedział PAP prezydencki minister Krzysztof Szczerski.
2016-12-11, 09:32
PAP poprosiła prezydenckiego ministra o komentarz dotyczący wypowiedzi byłego prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta o tym, że bezpośrednio po katastrofie smoleńskiej na wniosek strony polskiej w Rosji zostały przeprowadzone sekcje zwłok wszystkich ofiar, tylko że zrobiono je "niezbyt skrupulatnie".
- Chciałbym po pierwsze prosić wszystkich o szanowanie rodzin i ich tragedii, która się odbywa i która z każdym kolejnym zamienionym ciałem się pogłębia - powiedział Szczerski. Według niego dyskusja polityków na temat ekshumacji, "a zwłaszcza powtarzanie dzisiaj głosów o tym, że jest to wykorzystywanie polityczne śmierci, jest bardzo nie na miejscu".
Krzysztof Szczerski Każde ich słowo tylko pogłębia tragedię tych ludzi
- Zaniedbania, które były poczynione zaraz po tragedii smoleńskiej, są tak głęboko raniące wszystkich tych, których najbliżsi zginęli, że wszyscy ci, którzy wtedy za nie odpowiadali, powinni dzisiaj naprawdę milczeć, bo każde ich słowo tylko pogłębia tragedię tych ludzi, za którą częściowo oni są odpowiedzialni - powiedział Szczerski.
- Prosiłbym o szacunek - przede wszystkim polityków z tamtych lat - do tragedii ludzi, których trauma dzisiaj się tylko pogłębia poprzez fakt zaniedbań z tamtego okresu - dodał.
REKLAMA
Źr. PAP
Zamienione ciała?
W czwartek Prokuratura Krajowa podała, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż w grobie jednej z ekshumowanych w ostatnim czasie osób znajduje się ciało innej ofiary katastrofy smoleńskiej. Na możliwą zamianę ciał wskazywać miały wyniki czynności procesowych. - Okoliczność ta zostanie rozstrzygnięta ostatecznie wynikami badań genetycznych. Zostali o tym poinformowani członkowie rodzin ofiar – podkreśliła PK.
PAP potwierdziła wówczas - w źródłach zbliżonych do Polskiego Komitetu Olimpijskiego, że chodzi o Piotra Nurowskiego, b. prezesa PKOl. Ekshumacja z rodzinnego grobu Nurowskiego na Powązkach Wojskowych odbyła się we wtorek.
W piątek portal Wpolityce.pl podał, że w grobie Nurowskiego pochowany został Mariusz Handzlik - podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W źródłach zbliżonych do sprawy PAP potwierdziła, że chodzi o Handzlika. Jego grób znajduje się w kwaterze ofiar katastrofy smoleńskiej na Powązkach Wojskowych.
Błędy w dokumentacji medycznej
Po przejęciu śledztwa smoleńskiego Prokuratura Krajowa zdecydowała, że należy ekshumować 83 ciała ofiar, czyli wszystkie te, które do tej pory nie były ekshumowane w Polsce, ani nie zostały spopielone przed pogrzebem. Jednym z głównych powodów są błędy w dokumentacji medycznej - medycy sądowi stwierdzili błędy w 90 proc. dokumentów nadesłanych z Rosji. Śledczy podkreślali, że chodzi m.in. o możliwą zamianę szczątków ofiar i nieprawidłowości w opisie stwierdzonych obrażeń w dokumentacji sporządzonej przez stronę rosyjską.
W tym roku przeprowadzono ekshumacje 10 osób, które zginęły pod Smoleńskiem. Trzy tygodnie temu wyjęto z grobu ciała pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich, następnie Stefana Melaka i Tomasza Merty. Ekshumowano też według nieoficjalnych informacji: Aleksandra Szczygłę, Piotra Nurowskiego, Edwarda Duchnowskiego, Janinę Natusiewicz-Mirer, a w czwartek - Ewę Bąkowską i mjr Dariusza Michałowskiego.
Według nieoficjalnych informacji, poza parą prezydencką nie pochowano do tej pory ponownie żadnej z ekshumowanych osób; nadal trwają badania.
Powiązany Artykuł
Katastrofa smoleńska
***
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
REKLAMA
PAP,kh
REKLAMA