Atak w Aleppo. Przerwana ewakuacja ludności cywilnej
Ewakuacja ludności ze wschodnich dzielnic syryjskiego Aleppo została przerwana po ataku na punkt odjazdu autobusów - poinformowała agencja Reutera powołując się na świadka, który słyszał przynajmniej 4 wybuchy w tym miejscu. Eksplozje słyszał również obecny na miejscu korespondent AFP.
2016-12-16, 12:30
Posłuchaj
Ewakuacja cywilów z Aleppo. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Państwowa syryjska telewizja podała, że zawieszenie broni naruszyli rebelianci, którzy podczas ewakuacji usiłowali zabierać ze sobą więźniów. Sprzyjające syryjskiej armii źródła powiązane z Hezbollahem donoszą, że grupa protestujących zablokowała drogę ewakuacji domagając się ewakuacji ludności również z dwóch wiosek w prowincji Idlib. Z kolei media opozycyjne informują, że to szyicka milicja ostrzelała autobusy z ewakuowanymi.
Zódło: RUPTLY/x-news
REKLAMA
Minister spraw zagranicznych Turcji Mevlut Cavusoglu poinformował, że do tej pory ewakuowano niemal 8 tysięcy osób w 6 konwojach. Z kolei członek jednej z rebelianckich grup Fastaqim powiedział, że liczba ta wynosi 6 tysięcy. Powiedział też, że osoby, które posiadają własne auta, mogą w pobliżu konwojów wyjechać nimi z Aleppo. Z kolei Czerwony Krzyż twierdzi, że udało się wydostać 3 tysiące spośród 50 tysięcy osób.
Większość ewakuowanych trafia do prowincji Idlib, która jest opanowana przez rebeliantów. Syryjczycy oraz ONZ obawiają się, że wkrótce i tam rozpocznie się ofensywa syryjskiej armii. Turcja zapowiedziała z kolei, że przy jej granicy po stronie syryjskiej ustawi prowizoryczny obóz dla ewakuowanych z Aleppo. Ma się tam znaleźć miejsce dla 80 tysięcy osób.
Organizacje międzynarodowe alarmują jednak, że część Syryjczyków nie ma się gdzie podziać, a w kraju panują zimowe warunki. - Tutaj temperatury spadają poniżej zera. W Syrii ponad 1/3 budynków leży w gruzach i nie można w nich mieszkać. Liban z kolei przepełniony jest ponad milionem uchodźców, gdzie ludzie koczują w obozowiskach namiotowych albo w pomieszczeniach gospodarczych, garażach i w piwnicach. W takich warunkach nie ma jak schronić się przed zimnem. Każde miejsce, które nadaje się do ogrzewania jest na wagę bardzo dużych pieniędzy, które trzeba zapłacić za czynsz. Takie miejsca trzeba ogrzać, a ogrzewanie niewielkiego pokoju w Libanie kosztuje nawet 120 dolarów miesięcznie. Dla Syryjczyków to ogromna kwota - mówi Polskiemu Radiu prezes Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej Wojciech Wilk, który w sąsiadującym z Syrią Libanie pomaga uchodźcom.
REKLAMA
Przerwana dziś operacja ewakuacji rozpoczęła się wczoraj po zawarciu zawieszenia broni przez Rosję i Turcję. Bezpieczeństwo konwojom zapewniają siły rosyjskie. Właśnie Rosję o przeprowadzenie masakry w Aleppo o przeprowadzenie masakry w Aleppo oskarżają Stany Zjednoczone. Rosyjskie wojska pomagały armii prezydenta Asada w odbijaniu miasta.
fc
REKLAMA