"George Michael podniósł grecką flagę i próbował mówić po grecku"

Greckie media żegnają George'a Michaela. Piszą o szoku, jakim była wiadomość o śmierci 53 - letniego piosenkarza i przypominają jego greckie pochodzenie. Dodają, że jego życie nie było jedynie pasmem sukcesów. W Grecji pamięta się, że artysta był synem cypryjskiego Greka.

2016-12-26, 18:31

"George Michael podniósł grecką flagę i próbował mówić po grecku"
George Michael - zdjęcie z 2011 roku, z koncertu w Rotterdamie. Foto: PAP/EPA/ADE JOHNSON

Posłuchaj

George Michael: artysta poszukujący. Relacja Adama Dąbrowskiego z Londynu (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Media w Grecji piszą o światowej żałobie po śmierci jednego z najpopularniejszych artystów muzyki popowej, byłego członka zespołu Wham!.

"Ethnos" wspomina jego niezapomniany - jak podkreśla - koncert, który odbył się w 2007 roku w Atenach. Piosenkarz wniósł wówczas na scenę grecką flagę i próbował mówić w tym języku. "Dziękuję za dwadzieścia pięć lat” - powiedział. "Kathimerini” przypomina, że ojciec George'a Michaela był cypryjskim Grekiem, właścicielem restauracji, który przeprowadził się w latach 50. do Londynu, a matka -angielską tancerką.

Dziennikarze podkreślają, że to ostatnie święta wykonawcy wielkiego przeboju "Last Christmas". Dodają, że w życiu piosenkarza były też ciemne strony - uzależnienie od narkotyków, alkoholu i problemy z prawem.

Przyczyną śmierci George’a Michaela - jak poinformował jego menadżer Michael Lippman - była niewydolność serca. Zdaniem policji, jego śmierci "nie towarzyszyły podejrzane okoliczności".

REKLAMA

George Michaeł zmarł w wieku 53 lat w swoim domu w Oxfordshire w Wielkiej Brytanii. Piosenkarz w ciągu blisko 40 lat swojej kariery sprzedał 100 milionów płyt. Do najsłynniejszych jego przebojów należą: "Wake me up before you go-go", "Careless Whispers", "Freedom" oraz - wraz z zespołem Wham! - "Last Christmas".

***

***

IAR/agkm

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej