Ewakuacja wieżowca Donalda Trumpa w Nowym Jorku
Policja zarządziła ewakuację Trump Tower z powodu odkrycia porzuconego plecaka. - To była histeria" – opisywał telewizji CBS Andy Martin, 16-latek z Huntington na przedmieściach Nowego Jorku, który był na Manhattanie z rodziną.
2016-12-28, 07:03
Według jednego z funkcjonariuszy policji, podejrzany plecak znaleziono w pobliżu sklepu Niketown w lobby budynku dostępnym dla szerszej publiczności. Dla zbadania sytuacji wezwano oddział specjalizujący się w wykrywaniu bomb.
Na wideo wysłanym do mediów społecznościowych widać było ludzi uciekających z budynku podczas akcji przeprowadzonej przez policję.
Alarm nasilił korki na reprezentacyjnej 5. Alei gdzie zlokalizowany jest wieżowiec oraz na sąsiednich ulicach.
W plecaku, który wzbudził podejrzenia, odnaleziono zabawki dziecięce.
REKLAMA
Prezydent-elekt mieszka w blisko 60-piętrowym Trump Tower i ma tam swoje biura. Gmach mieści też tymczasową siedzibę zespołu prezydenta-elekta. We wtorek przebywał on w swej posiadłości Mar-a-Lago na Florydzie.
Specjalne środki bezpieczeństwa
Odkąd nowojorski miliarder został wybrany na prezydenta, obszar wokół gmachu jest częściowo zamknięty. Otaczają go bariery, a pobliskich terenów strzeże przez cały czas policja.
Jak podała sieć telewizyjna NBC, organy ścigania i wojsko zostały niedawno przeszkolone jak bezpiecznie ewakuować Trumpa z Nowego Jorku w razie zagrożenia.
Wyjaśniło się też – jak podała NBC – że samoloty wojskowe latające kilka tygodni temu w sąsiedztwie Trump Tower uczestniczyły w ćwiczeniach awaryjnej relokacji, aby określić najlepsze miejsce dla śmigłowców, które w razie potrzeby mogłyby wylądować w pobliżu wieżowca i przetransportować prezydenta elekta w bezpieczne miejsce.
REKLAMA
iz
REKLAMA