Francja walczy z ptasią grypą. Masowy ubój kaczek
Władze Francji nakazały w środę wybicie kaczek w trzech departamentach kraju najbardziej dotkniętych epidemią ptasiej grypy. Ministerstwo rolnictwa podało, że to próba opanowania wirusa, który szybko rozprzestrzeniał się w ciągu minionego miesiące.
2017-01-04, 20:12
Wszystkie kaczki chowane na wolnym wybiegu, a także gęsi, mają zostać wybite mniej więcej miedzy 5 a 20 stycznia na obszarze południowo-zachodniej Francji, na który składają się części departamentów Gers, Landy i Pireneje Wysokie. "Celem jest szybkie wybicie gatunku najbardziej zagrożonego dotychczas wirusem" - głosi oświadczenie ministerstwa.
Według Marie-Pierre Pe, reprezentującej stowarzyszenie producentów foie gras CIFOG, wybitych ma zostać ok. 800 tys. ptaków, głównie kaczek. Liczba ta może wzrosnąć, jeśli wirusa nie da się opanować - dodała, wskazując, że na tym obszarze jest 1,3 mln sztuk ptactwa.
TVN24/x-news
Resort rolnictwa podał jednak, że niektóre gospodarstwa zostaną wyłączone z nakazu uboju, m.in. te, które stosują chów klatkowy i zapewniają pełny cykl produkcji. Prewencyjny ubój może zostać zatrzymany przed 20 stycznia, jeśli sytuacja zostanie ustabilizowana do tego czasu.
Powrót ptasiej grypy
Południowo-zachodnia Francja, gdzie mieści się większość producentów foie gras, pasztetu produkowanego ze stłuszczonych wątróbek gęsich i kaczych, już w ubiegłym roku zmagała się z ptasią grypą, chociaż wówczas był to inny szczep wirusa.
REKLAMA
TVN24/x-news
W ciągu minionych dwóch miesięcy przypadki wystąpienia wirusa H5N8 stwierdziło kilka krajów europejskich, a także Izrael.
Czechy i Słowenia w środę poinformowały o odkryciu pierwszych ognisk ptasiej grypy.
koz
REKLAMA
REKLAMA