Schetyna: jeśli będzie próba zamknięcia 33. posiedzenia - będziemy przy mównicy
Od 16 grudnia ubiegłego roku na sali plenarnej Sejmu trwa protest posłów Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Dziś o godz. 12 ma się rozpocząć 34. posiedzenie Sejmu. Według zapowiedzi marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, posiedzenie odbędzie się w sali plenarnej.
2017-01-11, 09:45
Politycy PO nieoficjalnie zapowiadają, że nie dopuszczą do rozpoczęcia środowego posiedzenia Sejmu - są gotowi blokować nie tylko mównicę na sali plenarnej, ale również Salę Kolumnową, która jest przez PiS brana pod uwagę jako alternatywne miejsce organizacji obrad Sejmu.
"Rozpoczęcie 34. posiedzenia niezgodne z prawem"
Jeśli będzie próba zamknięcia 33. posiedzenia Sejmu, to będziemy przy mównicy sejmowej - zadeklarował w środę lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Przekonywał też, że konieczne jest zaangażowanie marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego w rozwiązanie konfliktu parlamentarnego.
Grzegorz Schetyna Jeśli będzie próba zamknięcia 33. posiedzenia Sejmu i rozpoczęcia 34. posiedzenia, to będziemy przy mównicy sejmowej. To jest oczywiste, bo to rozpoczęcie 34. posiedzenia jest po prostu niezgodne z prawem
- Mówimy, że trzeba rozwiązać kryzys, pierwsza rzecz - zaangażowanie marszałka Sejmu, on jest drugą osobą w państwie, gospodarzem Sejmu - powiedział Schetyna w środę w TOK FM. Jak ocenił, Marek Kuchciński "zdezerterował, wyjechał odpocząć na wakacje". Lider PO zauważył też, że w rozwiązanie konfliktu nie zaangażował się prezydent Andrzej Duda.
Schetyna zapewnił, że Platforma ma plan i scenariusz rozwiązania konfliktu w Sejmie. Nie podał szczegółów, stwierdził jedynie: "Jeśli będzie próba zamknięcia 33. posiedzenia Sejmu i rozpoczęcia 34. posiedzenia, to będziemy przy mównicy sejmowej. To jest oczywiste, bo to rozpoczęcie 34. posiedzenia jest po prostu niezgodne z prawem".
REKLAMA
Zdaniem lidera PO, PiS robi wszystko, żeby zalegalizować "nielegalne" głosowanie budżetu w Sali Kolumnowej. - To jest absurd - podkreślił. Jak dodał, ludzie oczekują od Platformy Obywatelskiej, żeby nie pozwoliła Prawu i Sprawiedliwości na łamanie prawa. - PiS chce pokazać, że Sejm normalnie pracuje - zaznaczył Schetyna.
16 grudnia podczas obrad Sejmu część opozycji zablokowała mównicę w proteście przeciwko planowanym zmianom w pracy dziennikarzy w parlamencie oraz wykluczeniu przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego z prac posła PO Michała Szczerby. 33. posiedzenie zostało wznowione w Sali Kolumnowej. Przegłosowano m.in. ustawę budżetową na rok 2017.
x-news.pl, TVN24
"Uznałem, że to jest udawanie, że to fejk"
W poniedziałek i we wtorek z inicjatywy marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego odbyły się dwa spotkania liderów ugrupowań parlamentarnych. Po zakończeniu wtorkowych rozmów ich uczestnicy byli zgodni, że nie osiągnięto porozumienia. W żadnym ze spotkań nie brał udziału Grzegorz Schetyna, który zaproponował dyskusję w gronie liderów czterech formacji opozycyjnych.
REKLAMA
Lider Platformy zapytany, dlaczego nie poszedł na spotkania u marszałka Senatu odpowiedział, że nie można rozwiązywać konfliktu sejmowego w Senacie. - Uznałem, że to jest udawanie, że to fejk - wyjaśnił. Jego zdaniem "absurdem" jest dyskutowanie w Senacie o decyzjach sejmowych.
Na uwagę dziennikarza, że to Karczewski, a nie Marek Kuchciński, jest "rozgrywającym, wskazanym przez prezesa PiS", Schetyna ironizował: "Zbigniew Boniek może być rozgrywającym w tej kwestii, bo jest lepszym rozgrywającym niż Stanisław Karczewski, jakie to ma znaczenie. Senat nie ma nic wspólnego z konfliktem w Sejmie".
- W Sejmie konflikt rozwiązuje gospodarz Sejmu, czyli marszałek Kuchciński, jeżeli nie chce tego robić, to powinien abdykować, podziękować i poprosić, żeby ktoś go zamienił w tej funkcji - dodał.
Zapytany o zapowiadany przez Nowoczesną wniosek o samorozwiązanie Sejmu, szef PO oznajmił, że "nie można pisać scenariuszy, które są kompletnie nieprawdziwe". - Wszyscy są przeciw oprócz nich, nikt nie poprze tego wniosku - oświadczył.
REKLAMA
***
Ostateczne decyzje w sprawie działań Platformy Obywatelskiej na środowym posiedzeniu Sejmu mają zapaść w środę przed południem, kiedy zbierze się zarząd partii, a później klub parlamentarny PO.
kk
REKLAMA