Zmiany w ordynacji wyborczej? Lider PiS: nie chodzi o to, by kogoś dyskryminować

- Ci, którzy są dobrymi wójtami, burmistrzami czy prezydentami w żadnym razie nie mają zamkniętej drogi do dalszego udziału w życiu publicznym - wskazał Jarosław Kaczyński.

2017-01-23, 21:18

Zmiany w ordynacji wyborczej? Lider PiS: nie chodzi o to, by kogoś dyskryminować
Jarosław Kaczyński. Foto: Piotr Drabik/Wikipedia CC

Prezes Prawa i Sprawiedliwości zapytany w telewizji TVP Wrocław, czy propozycja dwukadencyjności dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast w proponowanej nowej ordynacji wyborczej do samorządów, nie wyeliminuje większości doświadczonych samorządowców odpowiedział:

"Chcę bardzo mocno podkreślić, że ci, którzy są dobrymi wójtami, burmistrzami czy prezydentami w żadnym razie nie mają zamkniętej drogi do dalszego udziału w życiu publicznym, zarówno na poziomie samorządowym jak również na poziomie ogólnopolskim".

- Nie chodzi o to, by kogoś dyskryminować. Chodzi o to, by zmienić miejsce, w którym działają - wskazał.

"Na pewno nastąpi poprawa"

Jarosław Kaczyński dodał, że PiS ma w swoich szeregach również kilku takich doświadczonych samorządowców, którzy piastują swoje stanowiska od kilku kadencji.

Jak podkreślił, w propozycji dwukadencyjności chodzi właśnie o zmianę.

- Chodzi właśnie o to, żeby to wszystko, co jest często źródłem niedobrych zjawisk, a nawet patologii w samorządach, zostało jednym ruchem zlikwidowane. Oczywiście, to nie jest tak, że to jest panaceum na wszystko, ale na pewno nastąpi poprawa - ocenił.

"

Jarosław Kaczyński Chodzi o to, żeby to wszystko, co jest często źródłem niedobrych zjawisk, a nawet patologii w samorządach, zostało jednym ruchem zlikwidowane

Zaznaczył, że ostateczną decyzję w kwestii "dwukadencyjności liczonej wstecz" podejmie Trybunał Konstytucyjny.

- Nie mam wątpliwości, że ta ustawa zostanie zaskarżona. A czy TK uzna, że to jest działanie prawa wstecz i po prostu uchyli te przepisy, czyli zaczną one obowiązywać dopiero za osiem lat. Czy może uzna, że ta zasada nie została złamana i przepisy mogą wejść od razu w życie, tego nie wiem i nie jestem w stanie przewidzieć - stwierdził lider partii rządzącej.

Prezes PiS został też zapytany, kogo jego partia wystawi w wyborach na prezydenta Wrocławia po deklaracji obecnego prezydenta Rafała Dutkiewicza, że nie będzie ubiegał się o reelekcję.

- Za wcześnie, by wystawiać kandydata, choć krąg osób, które mogą być kandydatami jest dosyć zawężony - oznjamił.

REKLAMA

kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej