5-letnia dziewczynka ma być odebrana babci. Interwencja Ministerstwa Sprawiedliwości
Minister sprawiedliwości prokurator generalny Zbigniew Ziobro polecił Prokuraturze Okręgowej w Olsztynie, by włączyła się do postępowania w sprawie dziecka.
2017-01-24, 20:28
Roksana od urodzenia wychowywana jest przez babcię. Matka dziewczynki urodziła ją gdy miała 16 lat. Nie interesuje się dzieckiem, wyjechała z domu rodzinnego.
Babcia wystąpiła do sądu o pozbawienie rodziców praw rodzicielskich i ustanowienie jej rodziną zastępczą. Jak wytłumaczyła - do takiego kroku namówiły ją pracownice olsztyńskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Sąd I instancji w Olsztynie pozbawił rodziców władzy rodzicielskiej, ale podjął też decyzję, by 5-latka zamiast wychowywać się u babci trafiła do domu dziecka.
"Nie jest wykluczona zmiana orzeczenia"
Jak podał we wtorek wydział komunikacji społecznej resortu sprawiedliwości, minister sprawiedliwości prokurator generalny Zbigniew Ziobro w trybie nadzoru zewnętrznego zwrócił się do prezesa sądu w Olsztynie o pilne wyjaśnienia dotyczące sprawy Jadwigi B., babci Roksany.
Z odpowiedzi przesłanej ministerstwu przez prezesa sądu wynika, że to postanowienie sądu nie jest prawomocne, a ustanowiony pełnomocnik babci dziecka złożył wniosek o sporządzenie jego uzasadnienia. Ma zaskarżyć to orzeczenie.
REKLAMA
Do czasu prawomocnego zakończenia sprawy dziewczynka pozostaje z babcią.
"Ministerstwo Sprawiedliwości będzie przyglądało się tej sprawie. Nie jest bowiem wykluczona zmiana orzeczenia przez sąd odwoławczy w zakresie wniosku pani Jadwigi o ustanowienie jej rodziną zastępczą dla dziecka" - podkreślono w komunikacie przesłanym przez MS.
Prokurator generalny polecił także Prokuraturze Okręgowej w Olsztynie zgłoszenie udziału prokuratora do postępowania o ustanowienie babci Roksany rodziną zastępczą.
We wtorek sąd okręgowy w Olsztynie podał, że wpłynęły dwie apelacje dotyczące rozstrzygnięcia w sprawie 5-letniej Roksany.
REKLAMA
Jak przekazała wiceprezes sądu okręgowego sędzia Beata Grzybek jedną apelację złożyła matka Roksany, a drugą pełnomocnik babci dziewczynki.
- Obie apelacje są dotknięte brakami formalnymi - dodała Grzybek, wyjaśniając, że w tej sytuacji przewodniczący wydziału jest zobligowany w ciągu siedmiu dni zwrócić się do autorów odwołań o uzupełnienie braków formalnych apelacji.
Jak zaznaczyła sędzia, nie może ona mówić o szczegółach, które zdecydowały o niekorzystnym dla babci rozstrzygnięciu sądu I instancji, gdyż postępowanie przed sądem toczyło się z wyłączeniem jawności rozprawy.
Wiadomo, że sąd nie uwzględnił wniosku babci, bo - jak ujawniła sędzia - zadecydowały przesłanki określone w przepisach ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, w szczególności rażące zaniedbania obowiązków rodzicielskich i brak odpowiednich kwalifikacji do pełnienia funkcji rodziny zastępczej przez babcię.
REKLAMA
Rozstrzygnięcie, czy dziecko ma zostać umieszczone w domu dziecka, rodzinie zastępczej zawodowej lub spokrewnionej - np. u babki - zależy od oceny okoliczności danej sprawy i badanych indywidualnie kompetencji kandydata na rodzinę zastępczą - podał sąd.
kk
REKLAMA