Premier przedstawi plan Brexitu. "Ugięła się przed posłami"

Brytyjska premier Theresa May ugięła się pod presją ze strony opozycji i części posłów Partii Konserwatywnej. W czwartek przedstawi parlamentowi dokument opisujący rządowy plan przyszłych relacji Wielkiej Brytanii z Unią Europejską.

2017-01-25, 16:00

Premier przedstawi plan Brexitu. "Ugięła się przed posłami"

Posłuchaj

Będzie plan w sprawie Brexitu. Relacja Adama Dąbrowskiego z Londynu (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Brytyjski rząd przedstawi dziś 26 stycznia parlamentowi akty prawne niezbędne do formalnego uruchomienia artykułu 50. Traktatu Lizbońskiego, pozwalającego krajowi na opuszczenie Wspólnoty.

Przedwczoraj Sąd Najwyższy orzekł, że formalny początek Brexitu nie może nastąpić bez zgody parlamentu, a gabinet Theresy May musi szukać aprobaty w obu izbach. Brytyjskie media oceniają, że pierwsze głosowania w Izbie Gmin mogą się odbyć w przyszłym tygodniu. Rząd utrzymuje, że nada procesowi priorytet, tak by - zgodnie z wcześniejszymi założeniami - uruchomić artykuł pięćdziesiąty Traktatu Lizbońskiego do końca marca.

Theresa May potwierdziła wobec parlamentarzystów, że opublikuje białą księgę Brexitu, prezentującą dalsze szczegóły dotyczące strategii w sprawie wyjścia Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej.

REKLAMA

To odpowiedź na wezwania ponadpartyjnej koalicji posłów, którzy domagali się od brytyjskiej premier, by opublikowała formalny dokument prezentujący priorytety negocjacyjne gabinetu i zarys przyszłej legislacji parlamentu w sprawie Brexitu.

Presja okazała się skuteczna

Komentatorzy, w tym m.in. Laura Kuenssberg z BBC i Faisal Islam ze Sky News, podkreślili jednak, że środowa decyzja o przedstawieniu planu jest sporym zaskoczeniem i znaczną zmianą stanowiska rządu.

Jeszcze we wtorek najwyżsi rangą przedstawiciele gabinetu May, w tym minister ds. Brexitu David Davis, podkreślali, że głównym punktem odniesienia dla dalszych negocjacji powinno być ubiegłotygodniowe przemówienie premier. Szefowa rządu zapowiedziała w nim m.in. wyjście kraju ze wspólnego rynku Unii Europejskiej i unii celnej, a także zakończenie swobody przepływu osób pomiędzy Wielką Brytanią a pozostałymi krajami członkowskimi.

REKLAMA

Według środowych gazet wtorkowa odmowa Downing Street w sprawie publikacji pełnego planu została skrytykowana nie tylko przez proeuropejskie ugrupowania opozycyjne - Partię Pracy, Liberalnych Demokratów i Szkocką Partię Narodową - ale także przez część posłów Partii Konserwatywnej, zagrażając parlamentarnej większości, która popiera rząd May.

Jak donosi "The Times", grupa posłów zasiadających w rządowych ławach miała zagrozić, że nie poprze projektu ustawy zezwalającej May na uruchomienie procedury wyjścia z Unii Europejskiej, jeśli rząd nie zobowiąże się do publikacji tzw. white paper, czyli oficjalnego dokumentu rządowego przedstawiającego plany dla przyszłych działań legislacyjnych, przed rozpoczęciem formalnych negocjacji.

Środowe wydanie tabloidu "Daily Mail" określiło plany posłów mianem "spisku white paper, który ma pokrzyżować szyki Brexitowi".

Niewielka większość

Partia Konserwatywna ma zaledwie 16 posłów więcej niż wynosi większość niezbędna do przegłosowania ustawy w Izbie Gmin, co sprawia, że rząd jest podatny na próby blokowania legislacji przez grupy posłów domagających się ustępstw ze strony gabinetu.

REKLAMA

Komentując decyzję May w telewizji Sky News, poseł Partii Konserwatywnej Jacob Ress-Mogg ocenił, że decyzja May to "usunięcie z drogi zbędnego rozpraszacza, co pozwoli skupić się na wynegocjowaniu najlepszego porozumienia w toku wyjścia z Unii Europejskiej".

Rzeczniczka brytyjskiego rządu potwierdziła w środę w rozmowie z PAP, że środowa deklaracja o publikacji rządowego planu nie zmieni terminu uruchomienia procedury opuszczania UE planowanego na marzec br.

PAP/IAR/agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej