USA: doradca Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa złożył rezygnację. Podejrzane kontakty z rosyjskim ambasadorem

Wstrząs polityczny w Waszyngtonie. Doradca prezydenta Donalda Trumpa do spraw bezpieczeństwa narodowego generał Michael Flynn złożył rezygnację. Powodem dymisji są kontrowersje związane z kontaktami Flynna z rosyjskim ambasadorem w Stanach Zjednoczonych.

2017-02-14, 16:12

USA: doradca Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa złożył rezygnację. Podejrzane kontakty z rosyjskim ambasadorem

Posłuchaj

Generał Flynn podał się do dymisji. Korespondencja Marka Wałkuskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Na stanowisko p.o. doradcy ds. bezpieczeństwa Donald Trump mianował we wtorek emerytowanego generała Josepha Keitha Kellogga. 72-letni generał Joseph Keith Kellogg był jednym z członków zespołu ds. przejęcia władzy, gdzie pełnił funkcję doradcy Donalda Trumpa do spraw międzynarodowych.

Kontakty z Rosjanami

Grunt pod nogami Micheala Flynna zaczął się palić w ubiegłym tygodniu, gdy dziennik Washington Post ujawnił, że pod koniec grudnia rozmawiał on telefonicznie z ambasadorem Siergiejem Kislakiem o sankcjach jakie na Rosję nałożył prezydent Barack Obama.

Powiązany Artykuł

proj.jpg
USA: jest projekt ustawy ws. sankcji wobec Rosji. Senatorowie mają plan na wszelki wypadek

Wcześniej generał zaprzeczał, że temat sankcji pojawił się w czasie rozmowy. Taką informację przekazał między innymi wiceprezydentowi Mike'owi Pence'owi. Amerykańskie służby specjalne podsłuchały jednak rozmowę Flynna z Kislakiem. Departament Sprawiedliwości ostrzegł Biały Dom, że ukrywając prawdziwy jej przebieg generał naraża się na potencjalny szantaż ze strony Moskwy.

REKLAMA

Amerykańskie media informowały również, że Flynn kontaktował się z rosyjskim ambasadorem zarówno w czasie kampanii wyborczej jak i po listopadowych wyborach. Równocześnie Pentagon badał czy przyjął on od Rosjan wynagrodzenie podczas swoje wizyty w Moskwie w 2015 roku.

"Mieściło się w obowiązkach"

Późnym wieczorem czasu waszyngtońskiego generał Michael Flynn złożył rezygnację. W liście do prezydenta Donalda Trumpa przyznał, że nie przekazał wiceprezydentowi Pence'owi pełnej informacji na temat przebiegu rozmowy z ambasadorem Kislakiem. Zapewnił jednak, że podczas kampanii wyborczej kontaktował się z przedstawicielami wielu krajów co mieściło się w jego obowiązkach.

Powiązany Artykuł

uni.jpg
Rozmowa Trump-Putin. Prezydent USA zakwestionował układ nuklearny?

O swej decyzji Flynn, emerytowany generał piechoty morskiej i b. dyrektor agencji wywiadu wojskowego poinformował w oświadczeniu przekazanym mediom wieczorem we wtorek nad ranem czasu polskiego.

REKLAMA

Wcześniej w poniedziałek wczesnym popołudniem doradczyni prezydenta USA Donalda Trumpa Kellyane Convay zapewniała dziennikarzy, że Flynn cieszy się "całkowitym zaufaniem" prezydenta.

W trakcie konferencji prasowej, która została zwołana przez Biały Dom kilka godzin później, poparcie prezydenta Trumpa dla gen. Flynna nie było już wyrażane tak jednoznacznie. Rzecznik Białego domu Sean Spicer powiedział mianowicie, że prezydent Trump chce wpierw przedyskutować sprawę Flynna z wiceprezydentem Mikiem Pencem, zanim podejmie stosowne decyzje.

fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej