Niemcy sprzeciwiają się USA. Nie chcą wydawać 2 proc. PKB na wojsko
Szef MSZ Niemiec Sigmar Gabriel nie zgadza się z wyznaczonym przez NATO cel podniesienia przez kraje Sojuszu wydatków na obronność do 2 proc. PKB. Zdaniem polityka, należy uwzględnić wkład Niemiec w pomoc dla krajów rozwijających się oraz wydatki na uchodźców.
2017-02-16, 21:56
- Uważam, że rozpatrywanie budżetów na obronę w oderwaniu (od innych dziedzin) nie ma sensu. Niemcy angażują się znacznie bardziej w pomoc dla krajów rozwijających się niż inne kraje NATO - powiedział Gabriel w czwartek w Bonn.
"Trzeba rozszerzyć dyskusję"
Jak zauważył, by dojść do 2 proc. PKB, Niemcy musiałyby zwiększyć swój budżet na wojsko o 24-25 mld euro rocznie. - Wydajemy przecież 30-40 mld euro na integrację prawie miliona uchodźców. Uważam, że to też jest wkład w stabilność i bezpieczeństwo - tłumaczył szef niemieckiego MSZ.
Sigmar Gabriel Europejczycy powinni wziąć sprawy swojej obrony w swoje ręce
- Musimy spojrzeć na ten problem szerzej- zaznaczył.
Gabriel powiedział, że Europa musi przyjąć do wiadomości, iż USA nie chcą dłużej ponosić większości ciężarów związanych z bezpieczeństwem Europy.
REKLAMA
- To oczywiste, gdy weźmiemy pod uwagę, że PKB Ameryki jest mniej więcej taki sam jak UE - zauważył. To nie ma nic wspólnego z nową administracją - dodał. - Europejczycy powinni wziąć sprawy swojej obrony w swoje ręce - podkreślił.
Zastrzegł, że podwyższenie budżetów na wojsko nie może być traktowane jako "jedyny miernik bezpieczeństwa". - Jestem za tym, by rozszerzyć tę dyskusję o pomoc dla krajów rozwijających się, dla uchodźców, o problem migracji, o to wszystko, co robi nasz kraj - wyjaśnił.
Powiązany Artykuł
USA naciskają kraje NATO. Chcą zwiększenia wydatków na obronność
- Niemcy powinny aktywnie włączyć się do debaty. Robimy dla stabilności znacznie więcej niż inni - powiedział Gabriel dziennikarzom.
Wcześniej cel 2 proc. PKB zakwestionował ekspert SPD do spraw obronności Rainer Arnold. Jego zdaniem taki cel jest "nierealny", a dyskusja o zwiększeniu budżetu "dziwna".
REKLAMA
Niemcy wydają obecnie rocznie na obronę 45 mld euro, co stanowi 1,2 proc. PKB.
Minister obrony Ursula von der Leyen (CDU) potwierdziła ostatnio kilkakrotnie wolę rządu, by stopniowo dochodzić do poziomu wyznaczonego przez NATO. Wcześniej za realizacją celu opowiedziała się kanclerz Angela Merkel.
zi
REKLAMA