Pismo Komisji Europejskiej. "W Polsce dochodzi do ustawicznego łamania prawa"
Dziennikarze TVP Info dotarli do pisma przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce do unijnej komisarz do spraw polityki regionalnej Corriny Cretu.
2017-02-22, 11:11
Posłuchaj
Do pisma autorstwa przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce odniósł się na antenie TVP Info wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki (IAR)
Dodaj do playlisty
W dokumencie datowanym na 17 lutego stwierdzono, że w "Polsce dochodzi do ustawicznego łamania prawa, zmiany w sądownictwie zmierzają do ograniczenia suwerenności sądów, a sędziowie są wręcz fizycznie atakowani". "Wszystko to może poważnie zagrozić przemianom, do których doszło po 1989 roku" - podkreślono.
"Sytuacja staje się poważna. Sędziowie protestujący przeciw planowanym reformom są prześladowani przez różne instytucje publiczne i zastraszani przez 'nieznanych sprawców'. Te działania mają różny charakter: od 'dokładnych kontroli deklaracji podatkowych' członków rodzin, po akty wandalizmu wobec własności, takie jak uszkodzenie opon czy hamulców ich samochodów. Oczywiście urzędy państwowe nie są w stanie znaleźć sprawców" - wskazano w piśmie przeznaczonym "do obiegu wewnętrznego".
TVP
Jest polska odpowiedź na zalecenia KE
W poniedziałek polski rząd udzielił Komisji Europejskiej odpowiedzi na dodatkowe zalecenia w sprawie rządów prawa, wysłane 21 grudnia 2016 roku. W komunikacie Ministerstwa Spraw Zagranicznych dotyczącym odpowiedzi na zalecenia KE nawiązano m.in. do wypowiedzi wiceprzewodniczącego Komisji Fransa Timmermansa podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.
"Ostatnie wypowiedzi wiceprzewodniczącego, w których nawołuje on inne państwa członkowskie do stworzenia wspólnego frontu z Komisją Europejską przeciwko Polsce, są jaskrawym przykładem pogwałcenia tych reguł. Strona polska odczytuje działania i wypowiedzi Fransa Timmermansa jako motywowane politycznie i służące napiętnowaniu jednego z państw członkowskich. Apelujemy do wiceprzewodniczącego o zaprzestanie takich działań" - oświadczyło MSZ.
"W ocenie strony polskiej, przyjęte przez parlament w ostatnim okresie zmiany dotyczące funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego, w tym zwłaszcza ustawa z dnia 30 listopada 2016 roku o organizacji i trybie postępowania przed TK, ustawa z dnia 30 listopada 2016 roku o statusie sędziów Trybunału oraz ustawa z dnia 13 grudnia 2016 roku - Przepisy wprowadzające obie te ustawy, są zgodne ze standardami europejskimi dotyczącymi funkcjonowania sądownictwa konstytucyjnego" - zaznacza ministerstwo.
REKLAMA
Według MSZ, ustawy te "w sposób kompleksowy i ostateczny" regulują problematykę ustroju i funkcjonowania Trybunału, uwzględniając szereg zaleceń przedstawionych Polsce przez Komisję Wenecką. "W szczególności podkreśliliśmy, że powołanie przez Prezydenta RP nowego Prezesa Trybunału Konstytucyjnego w dniu 21 grudnia 2016 r. oraz wejście w życie wyżej wymienionych nowych regulacji prawnych stworzyło właściwe warunki dla normalnego funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego" - czytamy.
"Strona polska wyraża nadzieję, że od tej pory wszystkie działania Trybunału Konstytucyjnego będą zgodne z obowiązującym prawem" - podkreślono.
Rzecznik KE Margaritis Schinas potwierdził, że Komisja Europejska otrzymała pismo z Warszawy i zamierza je uważnie przeanalizować. W środę, na cotygodniowym posiedzeniu Komisji, Frans Timmermans poinformuje pozostałych komisarzy, jakiej odpowiedzi udzielił polski rząd.
Według rzecznika nie należy jeszcze spodziewać się żadnych decyzji co do ewentualnych następnych działań w tej sprawie.
REKLAMA
Procedura ws. praworządności wobec Polski
Od stycznia ubiegłego roku Komisja Europejska prowadzi wobec Polski procedurę w sprawie praworządności w związku z kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego.
W czerwcu 2016 roku KE wydała opinię krytyczną wobec polskich władz, a pod koniec lipca opublikowała rekomendacje, zalecając rządowi m.in. opublikowanie wszystkich wyroków TK i zastosowanie się do nich.
Polski rząd odpowiedział 27 października 2016 roku na te zalecenia, oświadczając, że są one niezasadne i nie widzi prawnych możliwości ich wdrożenia.
21 grudnia ubiegłego roku Komisja Europejska wydała dodatkowe rekomendacje i wyraziła oczekiwanie, że polskie władze odpowiedzą w ciągu dwóch miesięcy.
REKLAMA
kk
REKLAMA