Prezydent Gdańska nie złamał prawa, organizując jubileusz Trybunału Konstytucyjnego

Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie zorganizowania w Gdańsku obchodów 30-lecia Trybunału Konstytucyjnego w październiku 2016 roku. Urząd Miejski w Gdańsku przeznaczył na ten cel 10 tys. zł. Zawiadomienie w tej sprawie złożyły dwie osoby.

2017-03-02, 17:47

 Prezydent Gdańska nie złamał prawa, organizując jubileusz Trybunału Konstytucyjnego

"Prokuratura przyznała, że nie złamałem prawa organizując w Gdańsku obchody 30. rocznicy Trybunału Konstytucyjnego" - poinformował na swoim profilu fb prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.

Jak poinformowała  rzecznik prasowa gdańskiej prokuratury okręgowej Tatiana Paszkiewicz Prokuratura Rejonowa Gdańsk Wrzeszcz odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie przekroczenia w październiku 2016 r. uprawnień przez funkcjonariusza publicznego, prezydenta miasta Pawła Adamowicza poprzez zorganizowanie w Gdańsku obchodów 30-lecia Trybunału Konstytucyjnego ze środków miejskich.

Miasto zorganizowało jubileusz 30-lecia Trybunału Konstytucyjnego 17 października 2016 roku, po tym jak w kwietniu 2016 roku Sejm ograniczył budżet Trybunału Konstytucyjnego, uniemożliwiając mu tym samym organizację obchodów.

Prezydent Paweł Adamowicz napisał wtedy do prezesa TK prof. Andrzeja Rzeplińskiego list, w którym nie tylko zaprosił do zorganizowania jubileuszu w Gdańsku, ale także zaoferował pomoc w przygotowaniu obchodów. Organizacji jubileuszu w Gdańsku sprzeciwiali się m.in. radni PiS.

REKLAMA

Odmowa śledztwa

Prokurator Paszkiewicz uzasadniając odmowę wszczęcia śledztwa wyjaśniła, że "decyzję podjęto wobec stwierdzenia, że takie działanie nie zawiera ustawowych znamion czynu zabronionego". "Dokonana w ramach postępowania sprawdzającego przez prokuraturę analiza zawiadomień o przestępstwie oraz dokonane ustalenia nie dały podstaw do wszczęcia śledztwa odnośnie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego" - tłumaczyła.

Jak powiedziała, ustalono, że miasto-gmina Gdańsk sfinansowała jedynie część kosztów zorganizowania obchodów, dokonane wydatki zostały sklasyfikowane zgodnie z przepisami, a decyzja o ich poniesieniu mieściła się w kompetencjach organów gminy.

Prokuratura ustaliła, że, jak określiła Paszkiewicz, "gminie nie została wyrządzona jakakolwiek szkoda, a tym bardziej znaczna".

Zawiadomienia dwóch osób

Prokuratura zajmowała się sprawą na wniosek dwóch osób, które złożyły zawiadomienia w sprawie niegospodarności oraz przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego prezydenta miasta Gdańska.

REKLAMA

"Z zadowoleniem przyjęliśmy informację, że prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa i wskazała, że decyzja o poniesieniu przez gminę miasta Gdańsk wydatków na organizację obchodów 30-lecia Trybunału Konstytucyjnego mieściła się w naszych kompetencjach" - podała w przesłanym komunikacie Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzecznik prezydenta Gdańska.

Zaznaczyła, że "Gdańsk jest szczególnym miejscem, bowiem to tu w czasie pierwszego zjazdu Solidarności została sformułowana idea Trybunału Konstytucyjnego. Gdańsk jest miastem wolności, solidarności i demokracji, a Trybunał Konstytucyjny stoi na straży konstytucji, a więc i tych wartości".
Pod koniec października ub. roku gdański samorząd informował, że całkowity koszt organizacji obchodów, w tym noclegów, wyżywienia, wynajęcia sal i obsługi, wyniósł 87 tys. zł, a większość tej kwoty - prawie 55 tys. zł - pochodziła ze zbiórki przeprowadzonej przez Fundację Gdańską.

"Było to kilkanaście darowizn przekazanych przez prywatne osoby, z którymi nasza Fundacja współpracuje" - ujawnił wówczas w rozmowie z PAP dyrektor biura Fundacji Gdańskiej Paweł Buczyński. Nieco ponad 22 tys. zł dołożyła do organizacji konferencji Fundacja Konrada Adenauera. Urząd Miejski w Gdańsku wydał 10 tys. zł na kolację dla 100 gości w dniu poprzedzającym spotkanie.

W jubileuszowej konferencji "Trybunał Konstytucyjny na straży wartości konstytucyjnych" w Dworze Artusa uczestniczyło ok. 300 osób, w tym m.in. przewodniczący Komisji Weneckiej Gianni Buquicchio, prezes Trybunału Sprawiedliwości UE Koen Lenaerts oraz prezesi sądów konstytucyjnych z Litwy, Łotwy, Mołdawii i Ukrainy. Na obchody zaproszeni byli prezydent, premier i przedstawiciele innych najwyższych władz RP. Nie pojawili się jednak w Gdańsku i krytykowali organizację imprezy w tym mieście, zaangażowanie władz Gdańska i Trybunału dodając, że takie zaangażowanie ma znamiona polityki.

REKLAMA

ksem/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej