Zakaz noszenia symboli religijnych w pracy? Trybunał Sprawiedliwości wydał wyrok
Pracodawca może zakazać pracownikom noszenia widocznych symboli religijnych - orzekł Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Sędziowie wydali orzeczenia w dwóch różnych sprawach z dwóch krajów - Belgii i Francji dotyczących muzułmanek, które zarzuciły pracodawcy nierówne traktowanie.
2017-03-14, 16:16
Posłuchaj
Pracodawcy mogą zabronić ostentacyjnych symboli religijnych. Relacja Marka Brzezińskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Obie kobiety zostały zwolnione z pracy, gdy nie zgodziły się z polityką neutralności w swoich firmach i nie chciały ściągnąć chust islamskich. Poskarżyły się więc do sądów krajowych, a te przekazały sprawy do Luksemburga z prośbą o wykładnię.
Źr. TVP Info
Samira Achbita została zwolniona, gdy po 3 latach od zatrudnienia zaczęła nosić w pracy chustę. Wtedy firma powołała się na swoje wewnętrzne przepisy. Unijny Trybunał orzekł, że wewnętrzny regulamin pracy przedsiębiorstwa zakazujący noszenia jakichkolwiek widocznych symboli politycznych, światopoglądowych i religijnych nie oznacza bezpośredniej dyskryminacji. I dodał, że zamiar pracodawcy, by pracownicy w swoim wizerunku pozostawali neutralni, jest zasadny. Przy czym sądy krajowe powinny dołożyć starań, by ta zasada była stosowana wobec wszystkich. Sędziowie Trybunału dali kilka wskazówek, pozwalających sądowi stwierdzić, że dochodzi do ewentualnej dyskryminacji.
REKLAMA
Trybunał uznał, że nie może być mowy o żadnej formie prześladowania jeśli wewnętrzne przepisy przedsiębiorstwa zabraniają noszenia symboli religijnych, a także takich, które świadczą o przynależności politycznej lub o orientacji dotyczącej poglądów. Niemniej autorzy dokumentu zaznaczają, że w przypadku braku takich wewnętrznych przepisów określających zasady ubierania się zatrudnionych w miejscu pracy, wiele zależy od dobrej woli przełożonego.
Komentatorzy podkreślają, że decyzja Trybunału zapadła w przededniu wyborów w Holandii, gdzie sprawa muzułmańskiej imigracji jest jednym z kluczowych punktów.
We Francji oficjalnie nie wolno pojawiać się w miejscach publicznych z zasłoniętymi twarzami, ale poza sporadycznymi sytuacjami nagłaśnianymi przez media przepis ten nie jest rygorystycznie przestrzegany.
REKLAMA
kh
REKLAMA