Minister zdrowia o sieci szpitali: nowelizacja zapewni bezpieczeństwo zarówno publicznym, jak i prywatnym szpitalom

Ustawa o sieci szpitali jest zła, antypacjencka i niebezpieczna - przekonywali w środę w Sejmie posłowie opozycji. Rząd zapewniał, że ustawa zagwarantuje szpitalom stabilizację, a pacjentom bezpieczeństwo. Opozycja chce odrzucenia ustawy lub wniesienia poprawek.

2017-03-22, 20:08

Minister zdrowia o sieci szpitali: nowelizacja zapewni bezpieczeństwo zarówno publicznym, jak i prywatnym szpitalom

Posłuchaj

Sieć szpitali - debata w Sejmie. Relacja Joanny Stankiewicz (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W Sejmie odbyło się drugie czytanie projektu wprowadzającego tzw. sieć szpitali. Przedstawiając sprawozdanie komisji zdrowia Tomasz Latos (PiS) pokreślił, że zgodnie z zapowiedziami ministerstwa zdrowia w sieci znajdą się "wszystkie najważniejsze szpitale w Polsce", co ma zapewnić pacjentom poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji. Przypomniał też, że placówki, które nie zakwalifikują się do sieci, będą mogły być kontraktowane na podstawie konkursów ofert (jak dotychczas).

źródło: TVP Info

REKLAMA

Poseł Tadeusz Dziuba (PiS) przekonywał, że zaproponowane rozwiązanie zapewni placówkom stabilne finansowanie, co ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa pacjentów. - Wraz z wprowadzeniem nowego systemu zniknie pokusa orientowania się szpitali na świadczenia wycenione szczególnie korzystnie – stwierdził. Według Dziuby dotychczasowy system wyczerpał swoje możliwości. - Proponowana zmiana lecznictwa szpitalnego jest nie tylko jedyną, ale przede wszystkim rozsądną propozycją – dodał.

Dawna krytyka

Bartosz Arłukowicz (PO) ocenił, że projekt jest chybiony. Zapowiedział złożenie dwóch poprawek wpisania do sieci szpitali geriatrycznych, rehabilitacyjnych i kardiologicznych. - Chcecie scentralizować wszystko w Polsce - chcecie mieć centralne lotnisko, marszałek (Stanisław - PAP) Karczewski chce mieć wielki centralny Senat, a pan chce mieć centralny komitet zdrowia – zwrócił się do ministra Konstantego Radziwiłła obecnego na sali.

Powiązany Artykuł

mniej.jpg
Minister zdrowia: zaproponowane rozwiązania przynajmniej częściowo ograniczą kolejki w szpitalach

Arłukowicz przytoczył wypowiedź Radziwiłła sprzed lat, kiedy krytykował propozycję utworzenia sieci. Minister odpowiedział, że "krytyczne słowa, które zostały przytoczone w stosunku do pomysłu śp. prof. Zbigniewa Religi, były wyrazem troski w tamtym czasie". - Prawdopodobnie było w tamtym projekcie jeszcze wiele do naprawienia – powiedział. Dodał, że poseł PO także wypowiadał w przeszłości wiele opinii - np. zapowiadał w 2012 r. utworzenie sieci szpitali strategicznych.

REKLAMA

Odrzucenie i poprawki

Jerzy Kozłowski z Kukiz’15 mówił, że w ustawie o sieci fundamentalna jest zmiana finansowania. Ocenił, że zaproponowane zmiany nie skrócą kolejek. - System, który państwo proponujecie, jest bardzo wygodny – dla szpitali, które są w sieci, bo stawia je w uprzywilejowanej pozycji, a rola pacjenta jest coraz mniejsza, bo pieniądz nie będzie szedł za pacjentem, płatność będzie z góry, niezależnie od jakości usługi – powiedział.

Marek Ruciński (Nowoczesna) krytykował m.in. kryteria kwalifikowania szpitali do sieci, które jego zdaniem eliminują z niej "szereg szpitali publicznych, w tym w szczególności bardzo ważnych dla pacjentów szpitali jednoprofilowych". Ocenił też, że projekt dyskryminuje placówki niepubliczne. - Ten projekt uderza w system opieki zdrowotnej oparty na zdrowej konkurencji, a więc uderza w inwestycje, jakość świadczeń, innowacyjność i postęp w polskich szpitalach, a zatem w konsekwencji uderza w pacjentów - powiedział. Marek Sowa zapowiedział, że Nowoczesna złoży wniosek o odrzucenie projektu, a także - na wypadek niepoparcia wniosku - poprawki przesuwające termin wejścia w życie nowych przepisów, tak by nowe zasady finansowania obowiązywały od 2020 r.

Powiązany Artykuł

becia.jpg
Beata Szydło: reforma zdrowia skróci kolejki i zwiększy dostęp do usług medycznych

Przeciwne zaproponowanym zmianom finansowania szpitali jest także PSL. Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że rząd tym projektem zrzuca odpowiedzialność za szpitale na samorząd terytorialny. - To jest niebezpieczny eksperyment, który prowadzi do katastrofy, tę katastrofę najbardziej odczują pacjenci na swojej skórze - zaznaczył. - Nie ma dzisiaj nadziei dla pacjentów, że będą mieli lepszą opiekę, że będą mieli lepszą dostępność, nie ma tej nadziei dla tych, którzy zarządzają służbą zdrowia, że będzie im łatwiej - powiedział Kosiniak-Kamysz. Oceniał m.in., że nowelizacja spowoduje zwolnienia w wielu szpitalach i wyjazdy pacjentów na leczenie do innych krajów UE.

REKLAMA

Szpitale z jednym łóżkiem

Minister Radziwiłł, odnosząc się do pytań posłów, przekonywał, że nowelizacja zapewni bezpieczeństwo zarówno publicznym, jak i prywatnym szpitalom. Zwrócił uwagę, że w projekcie wprowadzono zmiany w stosunku do pierwotnych założeń, co jest dowodem na otwartość i umiejętność wsłuchiwania się w racjonalne argumenty. Powiedział, że opór wobec projektowanych zmian nie jest – wbrew niektórym opiniom - powszechny, ale głośny.

Wskazał, że rejestry szpitali zawierają blisko 1,1 tys. placówek, z czego niektóre mają pięć, dwa lub nawet jedno łóżko. - Porównując te jednostki z tymi, które mają ponad tysiąc łóżek, trzeba miarkować słowa o liczbach znikających szpitali. Na pewno te szpitale, które stanowią o bezpieczeństwie polskich pacjentów, mogą czuć się bezpieczne – zapewnił.

Ryczałt i oddzielne finansowanie

Minister podkreślał, że w projekcie zapisano, iż ryczałt będzie uzależniony od aktywności szpitala. - Szpital, który nie wykona założonych świadczeń, w następnym okresie rozliczeniowym dostanie ryczałt mniejszy; ten, który wykona więcej – większy - powiedział.

Przypomniał, że ryczałtowi będzie towarzyszyć oddzielne finansowanie części świadczeń. - W niektórych szpitalach nawet więcej niż połowa świadczeń finansowana będzie na zasadach dotychczasowych, czyli za sztukę wykonanego świadczenia – wskazał.

REKLAMA

- Ta ustawa jest bardzo trudna, ale nie jest rewolucją. Zmienia dużo, ale nie wywraca systemu do góry nogami. Natomiast wychodzimy z założenia, że niestety w tej chwili system służby zdrowia w Polsce jest daleki od oczekiwań Polaków i Polek i z całą pewnością trzeba go zmienić - powiedział Radziwiłł.

Poprawkami zgłoszonymi przez opozycję w czwartek ma zająć się sejmowa komisja zdrowia.

fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej