Beata Szydło: polski rząd będzie głośno upominał się o zasady w Unii Europejskiej
- To jest fundament jednolitej i solidarnej UE, jeżeli ona ma przetrwać - powiedziała szefowa rządu otwierając w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów konferencję pt. "Integracja Europy - jubileusz i nowe otwarcie".
2017-03-23, 13:30
Posłuchaj
Premier Beata Szydło zapowiedziała, że w czasie rozmów o reformach Wspólnoty Polska będzie przede wszystkim domagać się przestrzegania zasad (IAR)
Dodaj do playlisty
Beata Szydło w swoim wystąpieniu zaznaczyła, że wieloma przywódcami europejskim "wstrząsnęła" decyzja Wielkiej Brytanii o wyjściu z Unii Europejskiej. - Równie poważnym kryzysem, ciągle nierozwiązanym i każdego dnia dającym o sobie znać, jest kryzys migracyjny - dodała premier.
- Czy jesteśmy gotowi na to, żeby już za dwa dni podejmować ambitne i odważne decyzje o przyszłości Europy, o kierunku, w którym Europa powinna podążać? Czy nie będziemy się bali tych trudnych decyzji? Czy też szczyt w Rzymie będzie tylko i wyłącznie kolejnym jubileuszem? - zapytała szefowa rządu.
Beata Szydło Polski rząd będzie bardzo głośno mówił o zasadach i o te zasady się upominał, bo to jest fundament jednolitej i solidarnej Unii Europejskiej, jeżeli ona ma przetrwać
Jak podkreśliła, to są pytania, które "trzeba głośno stawiać, nie bać się mówić o tym, nawet jeżeli ma się odrębne zdanie i nie bać się mówić o zasadach". - Właśnie o zasadach w UE, również w Brukseli, trzeba głośno i wyraźnie mówić, że bez zasad nie da się zbudować silnej, jednolitej i solidarnej Unii - oznajmiła Szydło.
TVP
Premier wskazała, że politycy europejscy mówią o jedności i solidarności. - Właśnie te hasła najczęściej powtarzają i mówią, że to jest fundament naszej współpracy. Ale nie chodzi o to, by te hasła tylko głosić, ale by je w praktyce realizować - stwierdziła.
- Dlatego polski rząd będzie bardzo głośno mówił o zasadach i o te zasady się upominał, bo to jest fundament jednolitej i solidarnej UE, jeżeli ona ma przetrwać - oświadczyła.
REKLAMA
"UE wielu prędkości dezintegruje Europę"
Premier podkreśliła, że pomysł Europy wielu prędkości jest krytycznie oceniany przez polski rząd. Chodzi o jedną z propozycji Komisji Europejskiej, by obowiązkową integrację zawęzić do jedynie kilku obszarów. W pozostałych kraje członkowskie miałyby dowolność w decydowaniu, czy stosują się do wymogów Brukseli.
- Zróżnicowanie prędkości jest co prawda faktem - nie wszystkie kraje biorą udział we wszystkich obszarach integracji - jednak odbywa się to niemal samoczynnie, w pełnym poszanowaniu suwerennych wyborów państw i nie ma decydującego znaczenia dla całości współpracy - wyjaśniła.
Beata Szydło Formalne usankcjonowanie wielu prędkości jest niczym innym, jak nową, bardzo poważną siłą odśrodkową, dezintegrującą Europę i wprowadzającą jeszcze więcej niepewności i chaosu do naszej współpracy
- Tymczasem formalne usankcjonowanie wielu prędkości jest niczym innym, jak nową, bardzo poważną siłą odśrodkową, dezintegrującą Europę i wprowadzającą jeszcze więcej niepewności i chaosu do naszej współpracy - oceniła szefowa rządu.
Według Beaty Szydło jest to "zachęta do tworzenia podgrup, do wykluczania, odchodzenia od wspólnych decyzji". - Być może wydaje się to atrakcyjne dla niektórych członków, a nie jest takie dla Unii jako całości. UE wymaga zmian i poprawienia tego, co działa nieoptymalnie, jednak nie dokonamy tego za pomocą wielu prędkości. Zamiast naprawić ten projekt, rozmontujemy go - wskazała.
Zdaniem premier, Brexit "postawił wiele znaków zapytania i wciąż przyczynia się do stanu niepewności jutra". "Rządy poszczególnych państw muszą znaleźć odpowiednią odpowiedź na postawy eurosceptyczne i receptę na pogodzenie różnic w społeczeństwach" - zaznaczyła.
"Zależy nam na przyszłości Europy"
Szefowa rządu oceniła, że trzeba zwracać uwagę na niedoskonałości integracji europejskiej. - Nie po to, by ją zanegować, ale dlatego, że zależy nam na przyszłości Europy i jeszcze lepszym funkcjonowaniu Unii Europejskiej - podkreśliła Beata Szydło.
Jak stwierdziła, "niekiedy działalność instytucji europejskich ulega rutynie i coraz bardziej zamyka przedstawicieli Unii Europejskiej w komfortowej wieży z kości słoniowej, gdzie głos obywateli jest mało słyszalny, a priorytetem staje się interes biurokracji".
REKLAMA
Beata Szydło Niedoskonałości w funkcjonowaniu Unii Europejskiej można i należy wyeliminować. Możemy dokonać tego tylko wspólnie, korzystając z różnorodności idei, wrażliwości, czy doświadczeń, które do tej pory budowały Europę
- To właśnie owo oddalenie się urzędników europejskich od obywateli stało się jedną z przyczyn obserwowanych obecnie trendów odśrodkowych i nacjonalizmu, które przetaczają się przez całą Wspólnotę - wskazała premier.
Zdaniem Szydło, niedoskonałości w funkcjonowaniu Unii Europejskiej można i należy wyeliminować. - Możemy dokonać tego tylko wspólnie, korzystając z różnorodności idei, wrażliwości, czy doświadczeń, które do tej pory budowały Europę - wytłumaczyła.
Premier powiedziała jednocześnie, że UE osiągnęła ogromne sukcesy. - Zjednoczenie Europy przyniosło nam pokój i dobrobyt. Integracja europejska oznacza, że wyciągnęliśmy naukę z krwawych konfliktów i bolesnej historii. Dziś żyjemy razem w sposób, jaki nigdy wcześniej nie był możliwy - zaznaczyła.
- Nauczyliśmy się rozwiązywać spory w sposób niemilitarny, w duchu zrozumienia współzależności i szacunku dla innych. Dlatego właśnie tak silne emocje zewnętrzne, agresja, próby rozgrywania krajów UE przeciw sobie, to zjawiska niebezpieczne dla naszej Wspólnoty. Musimy się przed nimi bronić razem, solidarnie, w duchu wzajemnego szacunku i zrozumienia - dodała.
"To projekt o fundamentalnym znaczeniu"
Premier oceniła, że ogromną zdobyczą integracji europejskiej jest jednolity rynek. - To projekt o fundamentalnym znaczeniu dla wszystkich europejskich gospodarek, dobrobytu obywateli i spójności Unii Europejskiej - powiedziała Beata Szydło.
- Musimy wytyczyć kierunki dalszego rozwoju rynku wewnętrznego tak, aby przynosił obywatelom największe korzyści - dodała.
Wśród tych kierunków szefowa rządu wymieniła m.in. jak najdalszą liberalizację sektora usług i dostosowanie jednolitego rynku do wyzwań ery cyfrowej. - Tylko w ten sposób będziemy wiarygodni w naszej krytyce protekcjonizmu, która pojawia się na świecie w państwach członkowskich i w samej Unii - stwierdziła
- Powinniśmy pokazać determinację w pogłębianiu rynku wewnętrznego, który nie może stać się ofiarą oportunizmu i populizmu - podkreśliła Szydło.
Zaapelowała również, żeby nie poddawać czterech swobód wspólnego rynku, a szczególnie mobilności pracy, w wątpliwość. - Dziś musimy przeciwstawić się fali protekcjonizmu także w samej Unii Europejskiej, a nawet w samej Komisji Europejskiej - skomentowała premier.
Przypomniała również, że kiedy 60 lat temu podpisywano Traktaty Rzymskie, które zapoczątkowały integrację europejską, Polska znajdowała się w całkiem innej rzeczywistości politycznej i gospodarczej. - Mentalnie zawsze czuliśmy się częścią Europy i świata Zachodu, dziś Polska jest integralną częścią Unii Europejskiej - oświadczyła.
***
W sobotę w Rzymie na uroczystym szczycie z okazji 60. rocznicy podpisania Traktatów Rzymskich, które zapoczątkowały integrację europejską, ma zostać przyjęta Deklaracja Rzymska. Ma ona wyznaczyć kierunek dla UE 27 państw - bez Wielkiej Brytanii przygotowującej się do opuszczenia Wspólnoty - na najbliższa dekadę.
kk
REKLAMA