Jan Śpiewak opuszcza Miasto Jest Nasze. "Coś się kończy, coś zaczyna"
Jan Śpiewak odszedł ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. – Poróżnił nas sposób widzenia działalności organizacji, zarówno jeśli chodzi o formę jak i treść – mówi portalowi PolskieRadio.pl, były lider MJN i radny stołecznego Śródmieścia.
2017-03-27, 11:57
Śpiewak nie ukrywa, że był zwolennikiem wzmocnienia politycznej roli stowarzyszenia i domagał się zmian, które usprawniłby zarządzanie. - Chciałem scentralizować naszą organizację, wzmocnić zarząd oraz rolę przewodniczącego, który obecnie ma bardzo słabą pozycję, ponieważ nie jest wyłaniany w wyborach bezpośrednich tylko przez zarząd – tłumaczy Śpiewak.
Śródmiejski radny dodaje, że wielu członkom stowarzyszenia nie podobało się również to, że stowarzyszenie mocno zaangażowało się w walkę z mafią reprywatyzacyjną. – Osoby te chciały, żeby Miasto Jest Nasze funkcjonowało jak organizacja pozarządowa, bardziej na miękko. Natomiast ja uważałem, że należy iść po bandzie i działać politycznie - wyjaśnia rozmówca portalu PolskieRadio.pl.
Śpiewak nie zamierza wycofywać się z życia publicznego. Wręcz przeciwnie, planuje jeszcze bardziej zaangażować się w sprawy Warszawy i przygotować własną formację polityczną, która powalczy o władzę w mieście w przyszłorocznych wyborach samorządowych. – Na pewno będę działał w kierunku stworzenia szerokiej koalicji i trzeciej siły dla stolicy, która będzie realną alternatywą dla Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości - mówi były lider MJN. I dodaje, że do współpracy zaprasza wszystkich warszawiaków.
- W stolicy jest dużo oddolnej energii i trzeba ją wykorzystać. Dostałem już dużo głosów wsparcia, więc myślę, że jest to początek czegoś nowego. Coś się kończy, coś zaczyna – tłumaczy Śpiewak.
REKLAMA
Jan Śpiewak był jednym z założycieli MJN i jego wieloletnim szefem. Z list stowarzyszenia w 2014 roku uzyskał mandat radnego dzielnicy Śródmieście. W listopadzie ubiegłego roku zrezygnował z funkcji przewodniczącego, ale pozostał w szeregach ruchu. W poniedziałek poinformował, że ostatecznie rezygnuje z członkostwa w MJN. Śpiewak wyraził nadzieję, że Miasto Jest Nasze będzie w przyszłości współpracować z koalicją, którą zamierza powołać do życia. Polityk nie wyklucza, że wystartuje również w przyszłorocznych wyborach na prezydenta Warszawy. - Wkrótce poinformuję o wszystkich szczegółach - tłumaczy.
Michał Fabisiak, PolskieRadio.pl
REKLAMA