Wielka Brytania: dziś formalny początek Brexitu. Historyczny podpis Theresy May

Rząd Theresy May uruchamia w imieniu rządu w Londynie artykuł 50. Traktatu Lizbońskiego. To efekt referendum z czerwca zeszłego roku, w którym prawie 52 procent głosujących opowiedziało się za wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Premier Wielkiej Brytanii podpisała historyczny list, który formalnie rozpocznie Brexit. 

2017-03-29, 11:08

Wielka Brytania: dziś formalny początek Brexitu. Historyczny podpis Theresy May
Theresa May podpisuje list dot. Brexitu. W tle widać samotną flagę Wielkiej Brytanii. Foto: PAP/EPA/JAY ALLEN

Posłuchaj

Formalny początek Brexitu. Relacja Adama Dąbrowskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Wczesnym popołudniem brytyjski ambasador Tim Barrow wręczy szefowi Rady Europejskiej Donaldowi Tuskowi list podpisany przez Theresę May, informujący, że rząd w Londynie uruchamia artykuł 50. pozwalający na opuszczenie Unii.


Powiązany Artykuł

Brexit_1200_DOB.jpg
Brexit

Da to początek negocjacjom Londynu z Brukselą. Według analityków, najwcześniejszy realny termin ich rozpoczęcia to maj. Rozmowy mają potrwać maksymalnie dwa lata, choć czas ten może zostać wydłużony, jeśli jednogłośnie zgodzą się na to państwa członkowskie Unii.

Co z migrantami?

Wśród najważniejszych kwestii jest pytanie o to, czy wychodząc ze Wspólnoty Londyn będzie musiał zapłacić rachunek odzwierciedlający wiele finansowych zobowiązań podjętych przez kraj przed opuszczeniem Unii, a także o migrację. Tu pojawia się temat imigrantów unijnych - również z Polski - już na Wyspach mieszkających. Brytyjski rząd deklaruje, że kwestię ustalenia ich statusu traktuje jako priorytet. Sprzeciwił się jednak propozycjom, by udzielić Polakom, Rumunom czy Francuzom przebywającym na Wyspach jednostronnych gwarancji.

Inna kwestia to handel. Premier May deklarowała, że Wielka Brytania chce opuścić Wspólny Rynek, przedkładając nad korzyści z niego płynące kontrolę nad imigracją.

REKLAMA

Theresa May będzie również musiała zająć się kwestią wewnętrzną - jedności Królestwa. Regionalny parlament Szkocji przegłosował bowiem wczoraj uchwałę domagającą się od rządu centralnego referendum w sprawie niepodległości. Liderka Szkockiej Partii Narodowej Nicola Sturgeon przekonuje, że od czasu poprzedniego plebiscytu - jesienią 2014 roku - nastąpiła diametralna zmiana w sytuacji Szkotów, którzy - w przeciwieństwie do większości Anglików i Walijczyków nie chcieli wychodzić ze Wspólnoty.

Protest przeciwko Brexitowi

W ostatnią sobotę także w Londynie tysiące ludzi zebrały się, by protestować przeciwko zapowiedzianemu wystąpieniu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.  Marsz pod hasłem "Unite for Europe" (ang. Jednoczcie się dla Europy) przeszedł ulicami londyńskiego śródmieścia, kończąc się na placu przy gmachu brytyjskiego parlamentu.

Uczestnicy manifestacji wymachiwali flagami UE oraz trzymali transparenty z hasłami: "To jaki jest plan?", "Powstrzymać Brexit" czy "Wszystkiego najlepszego, Unio Europejska" - w nawiązaniu do obchodzonej w miniony weekend 60. rocznicy podpisania Traktatów Rzymskich oraz 60 lat integracji europejskiej.

Associated Press/x-news

***

REKLAMA

Brexit został zapoczątkowany przez referendum, które odbyło się w czerwcu 2016 roku. Za opuszczeniem Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię opowiedziało się 51,89 procent głosujących.

Zgodnie z Traktatem Lizbońskim Wielka Brytania powinna opuścić UE najpóźniej dwa lata po rozpoczęciu procedury, czyli 29 marca 2019 roku.

kh

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej