Kolejne demonstracje w Moskwie. Kilkadziesiąt osób aresztowanych
Moskiewska policja aresztowała około czterdziestu osób demonstrujących w centrum miasta. Na placach: Maneżowym i Tryumfalnym zebrali się głównie młodzi ludzie, aby wyrazić swój protest przeciwko polityce Kremla. Protestów nie chcą firmować liderzy opozycji, nazywając je „prowokacją władz”.
2017-04-02, 15:41
Posłuchaj
Tydzień temu, w ponad osiemdziesięciu miastach Rosji tysiące ludzi wzięło udział w tak zwanych „marszach antykorupcyjnych”. Ich organizatorem był lider opozycji Aleksiej Nawalny. Ponieważ w Moskwie lokalne władze uznały ich protest za nielegalny, policja zatrzymała 1030 osób, z których część ukarano aresztami administracyjnymi, w tym Nawalnego. Kilka dni później w internecie pojawiły się anonimowe wezwania do zorganizowania kolejnych demonstracji.
Powiązany Artykuł
"Społeczeństwo zainteresowane jest tym, aby władza się zmieniała"
This dude strode through the crowd of cameras shouting "Putin is the best!" Police didn't get the joke and dragged him off. #moscow pic.twitter.com/EI2sexz7Os
— David Filipov (@davidfilipov) 2 kwietnia 2017
Tym razem opozycja twierdzi, że nie wzywała Rosjan do wyjścia na ulice. Niektórzy liderzy opozycji, w tym były więzień polityczny Michaił Chodorkowski ostrzegli przed ewentualnymi prowokacjami władz. W opinii Chodorkowskiego, taką prowokacją było doprowadzenie do spięć między dwiema grupami protestujących w Moskwie przeciwników i zwolenników polityki Kremla.
REKLAMA
Według rozgłośni Echo Moskwy, funkcjonariusze policji zatrzymali około 30 młodych ludzi na Placu Tryumfalnym i 7 osób, w tym nieletniego na Placu Maneżowym.
dad
REKLAMA