Finał sprawy 5-letniej Roksanki z Olsztyna. Babcia: czuję ulgę
Dziewczynka nie trafi do domu dziecka, pozostanie u babci, która będzie dla niej rodziną zastępczą - postanowił w środę Sąd Okręgowy w Olsztynie.
2017-04-05, 15:25
Posłuchaj
Babcia 5-letniej Roksanki o wyroku (IAR)
Dodaj do playlisty
Roksanka wychowuje się u babci od urodzenia, ponieważ rodzice się nią nie interesują. Babcia wystąpiła do sądu o pozbawienie rodziców praw rodzicielskich i ustanowienie jej rodziną zastępczą spokrewnioną.
Sąd I instancji w Olsztynie pozbawił wprawdzie rodziców władzy rodzicielskiej, ale podjął też decyzję, by dziewczynka zamiast wychowywać się u babci trafiła do domu dziecka. Apelacje od postanowienia sądu I instancji złożyła matka dziewczynki i pełnomocnik babci Roksany.
Postępowanie odwoławcze, podobnie jak postępowanie przed sądem I instancji, toczyło się przy drzwiach zamkniętych z uwagi na charakter sprawy. Jedynie sentencja wyroku była jawna.
Sąd odwoławczy postanowił w środę zmienić postanowienie sądu rejonowego, ustanawiając babcię rodziną zastępczą spokrewnioną. Utrzymał w mocy decyzję sądu I instancji o pozbawieniu rodziców 5-latki praw rodzicielskich.
"Czuję ulgę, zostawili mi Roksankę"
Babcia w rozmowie z dziennikarzami stwierdziła, że "czuje ulgę, iż sąd zostawił jej Roksankę". Dodała, że pozwoli swojej córce na kontakty z jej dzieckiem. Podkreśliła, że sama wypełnia zalecenia Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Olsztynie i uczęszcza na zajęcia w szkole dla rodziców.
Mec. Andrzej Urbanowicz Jesteśmy zadowoleni, że ostatecznie sąd uznał, iż dobro dziecko przemawia, by zostało z babcią
Wcześniej podawano, że sąd I instancji nie uwzględnił wniosku babci z powodu przesłanek określonych w przepisach ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, mając w szczególności na uwadze rażące zaniedbania obowiązków rodzicielskich i brak odpowiednich kwalifikacji do pełnienia funkcji rodziny zastępczej przez babcię.
- Jesteśmy zadowoleni, że ostatecznie sąd uznał, iż dobro dziecko przemawia, by zostało z babcią. Matka biologiczna dziecka nie jest moją klientką i nie chce oceniać decyzji sądu o odebraniu jej praw rodzicielskich - powiedział mec. Andrzej Urbanowicz, pełnomocnik babci ustanowionej przez sąd rodziną zastępczą. Jak wskazał, sąd nie nałożył na babkę żadnych dodatkowych obowiązków.
- Piecza zastępcza odbywa się pod nadzorem odpowiednich instytucji, przede wszystkim pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i na pewno oni będą interesować się tym, w jaki sposób opieka jest sprawowana - wyjaśnił pełnomocnik.
REKLAMA
Interwencja ministra sprawiedliwości
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, po decyzji sądu I instancji nakazał prokuraturze, by włączyła się do postępowania apelacyjnego.
Alicja Ruszczyk Prokuratura uważała, że ustanowienie babci rodziną zastępczą spokrewnioną jest zgodne z dobrem małoletniego dziecka
Uczestnicząca w postępowaniu prokurator Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Alicja Ruszczyk przekazała w rozmowie z dziennikarzami, że postanowienie sądu II instancji jest zgodne z wnioskiem prokuratury.
- Prokuratura uważała, że ustanowienie babci rodziną zastępczą spokrewnioną jest zgodne z dobrem małoletniego dziecka - podkreśliła. Dodała, że sąd także przychylił się do wniosku o odebraniu władzy rodzicielskiej matce dziecka.
- Materiał dowodowy, który był zgromadzony, dawał podstawę do takiego rozstrzygnięcia - oznajmiła prokurator nie ujawniając więcej szczegółów.
kk
REKLAMA