Sejm: posłowie odrzucili wniosek PO o wotum nieufności dla rządu
Wniosek poparło 174 posłów, przeciw opowiedziało się 238, od głosu wstrzymało się czterech.
2017-04-07, 15:36
Posłuchaj
Sejm odrzucił wniosek o wyrażenie wotum nieufności dla rządu (IAR)
Dodaj do playlisty
Zgodnie z konstytucją do wyrażenia Radzie Ministrów wotum nieufności konieczna jest większość ustawowej liczby posłów, czyli co najmniej 231 głosów.
Kto jak głosował?
Spośród biorących udział w piątkowym głosowaniu, przeciwni wnioskowi Platformy Obywatelskiej byli wszyscy posłowie Prawa i Sprawiedliwości, a także koła poselskiego Wolni i Solidarni i dwóch posłów niezrzeszonych.
Za wyrażeniem wotum nieufności rządowi opowiedzieli się wszyscy biorący udział w głosowaniu posłowie PO, Nowoczesnej, Polskiego Stronnictwa Ludowego a także Unii Europejskich Demokratów.
Politycy klubu Kukiz'15 nie wzięli udziału w głosowaniu. Od głosu wstrzymali się posłowie koła Republikanie i jeden poseł niezrzeszony.
TVP
Grzegorz Schetyna ostro o rządzie
Wniosek PO został sformułowany i złożony po marcowym szczycie Unii Europejskiej, na którym premier Beata Szydło, jako jedyna spośród unijnych przywódców, nie poparła reelekcji Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej.
Według Platformy Obywatelskiej, celem wniosku było przede wszystkim przeprowadzenie debaty na temat rządów Prawa i Sprawiedliwości oraz prezentacja wizji Polski po odsunięciu tej partii od władzy.
Podczas piątkowego sejmowego wystąpienia wskazany we wniosku na premiera lider PO Grzegorz Schetyna stwierdził m.in., że rząd Beaty Szydło to najmniej odpowiedzialna, najbardziej arogancka i szkodliwa władza po 1989 roku.
REKLAMA
Przedstawił też długą listę zarzutów pod adresem obecnego rządu. Dotyczyły one m.in. "zdemolowania" systemu prawnego, Trybunału Konstytucyjnego i wymiaru sprawiedliwości, upartyjnienia państwa, wyhamowania wzrostu gospodarczego, pogorszenia relacji Polski z Europą zachodnią i USA.
Mowa była też o "Misiach-PiS-iach" w spółkach i urzędach państwowych, "rozbijaniu bez opamiętania rządowych limuzyn", "demontażu armii i upadku polityki zagranicznej".
Szef Platformy nie szczędził krytyki zarówno szefowej rządu, prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, którego nazwał "faktycznym kierownikiem" obecnego rządu, jak i prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Jego prezydenturę Schetyna określił jako "partyjno-rekreacyjną".
Polityk porównywał rządy PiS do Rosji Władimira Putina.
REKLAMA
TVP
- Największy zarzut, jaki mamy wobec PiS, to doszczętna dewastacja wspólnoty narodowej - podkreślił lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. - Politycznym grzechem ciężkim jest atmosfera, którą wprowadzacie: strach i podejrzliwość, szczucie jednych na drugich - powiedział.
TVP
- Zadłużacie na potęgę naszą ojczyznę tak jak kiedyś Gierek. W ciągu waszych rządów dług Polski wzrósł o 100 mld zł. Lekką ręką wydajecie ciężko zarobione przez Polaków pieniądze - oznajmił Ryszard Petru z Nowoczesnej..
REKLAMA
- Stworzyliście państwo, które stało się łupem partyjnej kliki i Misiewiczów i podobnych klonów - oświadczył.
TVP
- Spór PO i PiS, to kolejny odcinek serii "walka o tron" - stwierdził lider Kukiz'15 Paweł Kukiz.
TVP
"Z naprawy RP nie zrezygnujemy"
Odpowiadając na te zarzuty premier Beata Szydło powiedziała przemawiając w Sejmie, że Polacy zaufali Prawu i Sprawiedliwości, bo ugrupowanie to było inne od poprzedników.
Jak podkreśliła sądziła, że wniosek PO jest na poważnie, jednak po jego przeczytaniu odniosła wrażenie, że został zredagowany na zasadzie "kopiuj i wklej". Zdaniem szefowej rządu, Platformie nie chodzi o Polskę, lecz o realizację własnych interesów.
Premier zaznaczyła też, że po wygranych wyborach PiS przystąpiło do realizacji programu przygotowanego wraz z Polakami, bo to oni - jak wskazała - dali im mandat do rządzenia.
REKLAMA
Oznajmiła, że Prawo i Sprawiedliwość zrealizowało projekt wsparcia rodzin, na co Platforma Obywatelska nie mogła znaleźć pieniędzy. Wskazała tu na program "Rodzina 500+".
TVP
Z kolei Jarosław Kaczyński m.in. ocenił, że w okresie rządów PO i PSL "wszystkie mechanizmy kontroli społecznej" zostały "praktycznie wyłączone". - Mieliśmy wtedy do czynienia z sytuacją, w której normalny mechanizm demokratyczny i mechanizm kontroli i praworządności praktycznie nie działał - skomentował prezes PiS.
Kaczyński powiedział też, że wielu w Polsce i wielu w Europie nie podobają reformy PiS tak, jak nie podobała się kiedyś Konstytucja 3 maja. - Ale my z naprawy Rzeczpospolitej nie zrezygnujemy - zadeklarował szef PiS.
TVP
kk
REKLAMA
REKLAMA