Grzegorz Schetyna o powitaniu Donalda Tuska w Warszawie: to dowód solidarności
Środowe powitanie Donalda Tuska na Dworcu Centralnym w Warszawie to dowód solidarności i poważny sygnał dla PiS - powiedział w czwartek lider PO Grzegorz Schetyna. Poinformował też, że nie rozmawiał w środę z Tuskiem. Jak zaznaczył, przywitał w środę Tuska "korespondencyjnie".
2017-04-20, 12:52
Tusk przyjechał w środę do Warszawy pociągiem z Sopotu, by w stołecznej prokuraturze zeznawać w śledztwie dotyczącym współpracy polskiej SKW z rosyjską FSB. Na Dworcu Centralnym w Warszawie przywitał go tłum, zarówno jego zwolenników, wśród których byli działacze młodzieżówki PO - Stowarzyszenia Młodzi Demokraci oraz Komitetu Obrony Demokracji, jak i przeciwników, m.in. z klubów Gazety Polskiej czy sympatyków Prawa i Sprawiedliwości.
Powiązany Artykuł

Donald Tusk w Warszawie. Tłumy zwolenników i przeciwników na Dworcu Centralnym
Wiedo: D. Tusk: Skorzystam z immunitetu, kiedy dojdę do wniosku, że sprawy celowo są wykorzystywane przeciwko mnie
Źródło: TVN24/x-news
REKLAMA
Na szefa Rady Europejskiej czekali też m.in. politycy PO - b. premier Ewa Kopacz, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa Błońska, b. wicemarszałek Sejmu Elżbieta Radziszewska, b. wiceszef MSZ ds. UE Rafał Trzaskowski, a także posłowie: Cezary Tomczyk, Jakub Rutnicki i Sławomir Nitras. Schetyny nie było.
Schetyna tłumaczy się z nieobecności
Lider Platformy pytany przez dziennikarzy w Sejmie o powody nieobecności, wyjaśnił że w tym czasie brał udział w obchodach 74. rocznicy powstania w Getcie Warszawskim. – My specjalnie nie robiliśmy akcji z tego przywitania akcji partyjnej. To miało sens, że ona była społeczna i oddolna, bo takich akcji - podobnie było z "czarnym protestem", też absolutnie oddolnym, emocjonalnym i w ogromnej skali – zaznaczył Schetyna.
W rozmowie z TVP Info Schetyna zażartował, że przywitał w środę Tuska "korespondencyjnie", a reprezentację PO na Dworcu Centralnym ocenił jako "godną". – Była godna reprezentacja Platformy Obywatelskiej, Młodych Demokratów. To była taka akcja ad hoc zwoływania. Wiedziałem (o niej) i mówiłem, że nie mogę być o tej godzinie na Dworcu – wyjaśnił lider Platformy. Zapewnił, że również Tusk wiedział, że nie będzie go na Dworcu Centralnym.
Powiązany Artykuł

Przesłuchanie Donalda Tuska. "Cała sprawa ma charakter wybitnie polityczny"
Schetyna: to był dowód solidarności
Schetyna ocenił ponadto w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, że czwartkowe zgromadzenie sympatyków Tuska było dowodem solidarności. – Widziałem skonfundowanie na twarzach polityków PiS. Oni nie reagują tak na groteskę, oni reagują na poważny sygnał, na poważne emocje. Nie zazdroszczę prokuratorom, którzy będą mieli odwagę wzywać Donalda Tuska na następne przesłuchania, bo spotkają się ze zwiększającą się społeczną akcją takiego oporu i demonstracji sprzeciwu wobec rządów PiS – podkreślił szef PO.
Schetyna powiedział, że nie spotkał się w środę z Tuskiem; miał okazję rozmawiać tylko z jego bliskim współpracownikiem, b. rzecznikiem rządu Pawłem Grasiem. – Po prostu technicznie było to niemożliwe, bo on długo jeszcze pracował później z adwokatami, więc nie udało nam się zobaczyć – dodał. Ponad 8-godzinne przesłuchanie b. premiera w prokuraturze zakończyło się po godz. 20.
dad
REKLAMA