We Włoszech rodzice zmarłej na białaczkę córki zostali oskarżeni o zabójstwo
We Włoszech rodzice zmarłej na białaczkę córki zostali oskarżeni o zabójstwo. Nie zgodzili się na chemioterapię, która zdaniem lekarzy uratowałaby jej życie. Chorobę zdiagnozowano w zeszłym roku, gdy dziewczyna miała 17 lat.
2017-04-28, 13:07
Posłuchaj
Gdy rodzice nie zgodzili się na leczenie, szpital zażądał odebranie praw rodzicielskich. Relacja Piotra Kowalczuka (IAR)
Dodaj do playlisty
Gdy rodzice nie zgodzili się na leczenie szpital wystąpił do sądu z wnioskiem o odebranie im praw rodzicielskich. Ci, uprzedzając decyzję trybunału, wywieźli dziewczynę do kliniki w Szwajcarii. Tam zastosowano nieuznawaną przez świat medyczny terapię witaminową i zastrzyki kortyzonu. Po powrocie do Włoch dziewczyna osiągnęła pełnoletność, ale również nie zgodziła się na chemioterapię. Dwa tygodnie później zmarła.
Rodzice będą odpowiadać przed sądem za spowodowanie śmierci córki i przekonanie jej, wbrew ogólnie dostępnej wiedzy, że chemioterapia stanowi zbyt duże ryzyko i może przyśpieszyć jej śmierć.
Obecnie włoski parlament rozpatruje ustawę, która zezwala na odmowę terapii bez względu na skutki.
dcz
REKLAMA
REKLAMA