Francja: podejrzany bagaż w sztabie Emmanuela Macrona. Ewakuowano dziennikarzy
Po wykryciu przez policyjne psy "podejrzanego bagażu" tymczasowo ewakuowano teren przed Luwrem, gdzie ewentualne zwycięstwo ma świętować faworyt wyborów prezydenckich we Francji centrysta Emmanuel Macron.
2017-05-07, 15:34
- Po wykryciu podejrzanej torby 300 dziennikarzy, którzy zatwierdzali swoje akredytacje, zostało poproszonych o opuszczenie tego obszaru ze względów bezpieczeństwa - powiedział przedstawiciel sztabu wyborczego Emmanuela Macrona.
Dla ewakuowanych dziennikarzy zorganizowano zastępcze centrum prasowe - poinformował ruch En Marche!, na czele którego stoi Macron. Nie podano, gdzie ulokowano reporterów, wskazano jedynie, że jest to w centrum Paryża.
Paryska policja wyjaśniła w rozmowie z agencją informacyjną AFP, że podjęła działania prewencyjne, które umożliwić miały dokładne przeszukanie okolicy i "wyjaśnienie wątpliwości". Wkrótce potem poinformowano, że "sytuacja wróciła do normy".
Siły bezpieczeństwa wyznaczyły jednak wcześniej i odgrodziły "obszar bezpieczeństwa" przed Luwrem, a na miejscu pojawiła się specjalna ekipa, która sprawdziła teren.
Wybory prezydenckie odbywają się w warunkach stanu wyjątkowego wprowadzonego po krwawych zamachach w Paryżu z listopada 2015 roku, w których zginęło ok. 140 osób.
Powiązany Artykuł
Wybory prezydenckie we Francji
Francuskie władze, obawiając się rozruchów i zamieszek, oddelegowały żołnierzy biorących udział w operacji antyterrorystycznej Sentinelle do ochrony lokali wyborczych.
Wojskowi, wraz z 50 tys. policjantów i żandarmów, strzegą bezpieczeństwa głosujących w drugiej turze.
REKLAMA
Rzecznik operacji Sentinelle, płk Benoit Brulon podkreślił, że dzień wyborów ma szczególne znaczenie zarówno dla państwa, jak i dla kierowanych przez niego sił.
Zapewnił, że uczestnikom operacji Sentinelle zależy, by roztoczyć możliwie największą opiekę nad głosującymi i w ten sposób umożliwić współobywatelom korzystanie z prawa wyborczego.
Siły porządkowe pilnują blisko 70 tys. lokali wyborczych. Są rozmieszczone przy wejściach - po to, by w przypadku zagrożenia móc szybko zareagować.
Na co dzień siły operacji Sentinelle zabezpieczają miejsca o szczególnym znaczeniu dla państwa oraz miejsca o znaczeniu symbolicznym.
***
REKLAMA
W pierwszej turze wyborów prezydenckich we Francji, 23 kwietnia, centrysta Emmanuel Macron otrzymał 24,01 proc. głosów a kandydatka Frontu Narodowego Maine Le Pen 21,30 proc. głosów. Sondaże wskazują, że w drugiej turze wygra Macron.
kk
REKLAMA