Rosja: chcieli złożyć petycję z setkami tysięcy podpisów i zostali zatrzymani [ZDJĘCIA]

Aktywistów czeka proces

Działacze zostali oskarżeni o organizację mityngu bez zgody władz (choć nie zamierzali tego robić). Grozi im do 15 dni aresztu, albo grzywna w wysokości 30-40 tys. rubli – poinformowała portal PolskieRadio.pl Anna Bialas z organizacji change.org.

Jak zaznaczyła, aktywistów obecnie wypuszczono, ale wkrótce czeka ich proces, zapewne odbędzie się on 29 maja.

Setki tysięcy podpisów po doniesieniach z Czeczenii

Dzisiaj próbowaliśmy przekazać prawie 400 tysięcy waszych podpisów do Prokuratury Generalnej w Moskwie z żądaniem przeprowadzenia śledztwa w sprawie tortur i zabójstw osób LGBT w Czeczenii. Przekazanie naszej petycji było zaplanowane na 11:00 i było organizowane wraz z przedstawicielami Rosyjskiej LGBT sieci – podali działacze.


Niestety, gdy tylko wyszliśmy z samochodu z pudełkami z tekstem petycji i podpisami, zostaliśmy zatrzymani przez funkcjonariuszy służb porządkowych – przekazali.

Change.org to strona, na której można zamieścić petycję w bulwersujących opinię publiczną sprawach. W niektórych przypadkach protest społeczny wywiera wpływ na decyzje władze i zdarza się to nawet w autorytarnej Rosji.

REKLAMA

Prześladowania w Czeczenii

W zeszły piątek pojawiła się informacja, że prezydent Rosji Władimir Putin poparł plan stworzenia grupy roboczej, która miała się zająć położeniem homoseksualistów w Czeczenii.

Rządzący niepodzielnie Czeczenią, Ramzan Kadyrow, który do tej pory zaprzeczał doniesieniom o nękaniu mniejszości homosekualistów, wyraził gotowość do współpracy.

O prześladowaniu homosekualistów napisała w kwietniu niezależna "Nowaja Gazieta". Według niej - w Czeczenii odbywa się na nich nieludzkie polowanie, torturowano około stu osób, z tego około trzy zostały zabite.

Change.org//PAP/PolskieRadio.pl//agkm

REKLAMA

Zdjęcia: change.org