Katastrofa kolejowa w Grecji. Potwierdzono ofiary śmiertelne
Zakończyła się całonocna akcja ratunkowa w okolicy Salonik, gdzie wczoraj wieczorem wykoleił się pociąg. Trzy ofiary śmiertelne i sześciu rannych, w tym dwie z rozległymi obrażeniami - to tragiczny bilans wypadku.
2017-05-14, 13:33
Służby ratownicze przez całą noc prowadziły poszukiwania uwięzionych w wagonach. Pociąg wyjechał wczoraj po południu z Salonik w kierunku Aten i tuż przed godziną 21-wszą wypadł z torów. Początkowo linie kolejowe podały, że zginęły cztery osoby. Pociągiem jechało około stu pasażerów.
W akcji ratunkowej brało udział ponad dwadzieścia wozów strażackich i prawie stu policjantów.Na miejsce tragedii przybyło kilkanaście karetek.
REKLAMA
Źródło: Associated Press/x-news
Burmistrz rejonu Chalkidona, gdzie doszło do wypadku oświadczył, że trzeba zbadać, czy przyczyną tragedii była istotnie nadmierna prędkość czy też problemy techniczne. Pociąg po wypadnięciu z torów wbił się w pobliski dom, co zdaniem części lokalnych władz świadczy o dużej sile uderzenia.
Petros, mieszkaniec północnej Grecji, który często podróżuje na linii Saloniki - Ateny powiedział Polskiemu Radiu, że nocnym pociagiem jeżdżą głównie młodzi ludzie, gdyż bilety są wtedy tańsze.
dad
REKLAMA
REKLAMA