Kryzys migracyjny. Premier: Polska nie ma możliwości przyjmowania uchodźców
Nie ma w tej chwili możliwości, by do Polski byli przyjmowani uchodźcy. Nie zgodzimy się na narzucanie Polsce, ani innym krajom członkowskim jakichkolwiek przymusowych kwot dotyczących uchodźców - zapowiedziała Beata Szydło.
2017-05-16, 19:11
Posłuchaj
Premier Beata Szydło o kryzysie migracyjnym (IAR)
Dodaj do playlisty
- Mówimy bardzo jasno: nie ma zgody polskiego rządu na to, aby przymusowo były narzucone jakiekolwiek kwoty uchodźców - powiedziała szefowa rządu. Premier zaznaczyła, że obecnie takie stanowisko nie jest tylko i wyłącznie stanowiskiem Polski. Jak wskazała konsekwentne pokazywanie błędnego procesu rozwiązywania kryzysu migracyjnego przez rząd PiS zaczęło przynosić efekty, że "taka refleksja zaczyna się rodzić w innych państwach członkowskich".
- Trzeba pomagać tym, którzy tej pomocy potrzebują. Trzeba nieść pomoc, to jest nasz obowiązek. My robimy to, pomoc humanitarna jest naszym obowiązkiem i to polski rząd będzie robił, będzie kontynuował - powiedziała.
TVN24/x-news
Jak dodała, obecny rząd w porównaniu do rządu PO-PSL znacząco zwiększa pomoc humanitarną. Zwróciła uwagę na udział w międzynarodowych akcjach humanitarnych, m.in. z Niemcami, a także z polskimi organizacjami pozarządowymi (NGO). Wśród projektów humanitarnych wymieniła pomoc w zakresie leczenia osób poszkodowanych oraz odbudowę domów dla poszkodowanych w Syrii.
REKLAMA
- To są konkretne projekty, to jest wymierna pomoc, którą polski rząd przeznacza dla tych, którzy tej pomocy potrzebują - podkreśliła. - Włączamy się w te wszystkie akcje, które prowadzi Unia Europejska, jeśli chodzi o ochronę granic. Nasi funkcjonariusze są obecni wszędzie tam, gdzie tej pomocy oczekują nasi partnerzy - zaznaczyła Beata Szydło.
W trakcie konferencji prasowej premier skomentowała też decyzję Komisji Europejskiej, która zagroziła we wtorek rozpoczęciem procedury o naruszenie prawa UE, jeśli Polska, Węgry i Austria do czerwca nie przystąpią do relokacji uchodźców.
Powiązany Artykuł

KE grozi Polsce procedurą o naruszenie prawa UE
- Moje stanowisko jest niezmienne, jeżeli chodzi o kwestie uchodźców. To (decyzja Komisji Europejskiej) pokazuje tylko i wyłącznie, że mieliśmy rację nie tylko w kwestii kryzysu migracyjnego i kwestii uchodźców, ale mieliśmy również rację, mówiąc o tym, że Unia Europejska powinna bardzo głęboko zastanowić się nad swoją reformą - powiedziała premier.
Jak oceniła, "Komisja Europejska nie uczy się na swoich błędach i popełnia po raz kolejny ten sam błąd, który popełniła już kilkakrotnie, a co m.in. doprowadziło do poważnego kryzysu w Unii, jakim jest w tej chwili Brexit".
REKLAMA
Zdaniem premier, Komisja Europejska nie słucha państw członkowskich, nie bierze pod uwagę ich zdania, tylko narzuca swoją wolę. - Sprawa będzie rozstrzygała się również na wyższych forach europejskich, proszę mi wierzyć, że zdecydowanie będziemy cały czas podtrzymywali swoje stanowisko (w sprawie uchodźców) - zadeklarowała szefowa rządu.
- Nie boję się w tej chwili takich szumnych zapowiedzi Komisji, natomiast oczekuję, że Komisja zacznie merytorycznie i rzeczowo z nami rozmawiać, słuchać argumentów - podkreśliła Beata Szydło.
aj
REKLAMA
REKLAMA