Donald Tusk wezwany na przesłuchanie ws. Smoleńska. Szef RE: czy będę, czy nie? Nie jestem w stanie tego jeszcze rozstrzygnąć

Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk powiedział, że nie wie, czy przyjedzie do Warszawy na przesłuchanie. Dodał też, że nie będzie się zasłaniał immunitetem tak długo, jak nie będzie mu to przeszkadzało w pracy.

2017-05-17, 16:04

Donald Tusk wezwany na przesłuchanie ws. Smoleńska. Szef RE: czy będę, czy nie? Nie jestem w stanie tego jeszcze rozstrzygnąć
Donald Tusk. Foto: Drop of Light/shutterstock.com

Prokuratura Krajowa poinformowała w poniedziałek 15 maja, że szef Rady Europejskiej, były premier Donald Tusk został wezwany na przesłuchanie w charakterze świadka na 5 lipca. Chodzi o śledztwo dotyczące m.in. nieprzeprowadzenia sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. Donald Tusk powiedział w środę Strasburgu, że nie wie w jakiej sprawie ma być przesłuchany.

- Prokuratorzy z zespołu numer jeden Prokuratury Krajowej (wyjaśniającego okoliczności katastrofy smoleńskiej) wezwali w charakterze świadka Pana Donalda Tuska do postępowania prowadzonego w sprawie niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, polegającego m.in. na nieprzeprowadzeniu sekcji zwłok ofiar katastrofy - informowała rzecznik Prokuratury Krajowej prokurator Ewa Bialik.

- Nie wszystko to, co jest normalnie dla pana ministra (sprawiedliwości Zbigniewa, red.) Ziobry, jest normalne dla mnie czy także dla wielu innych ludzi w Polsce. Ale nie o normalność tu będziemy się spierać. Nie wiem, w jakiej sprawie i w jakim celu jestem wzywany - powiedział Tusk. Przyznał, że "ogólnie temat (katastrofy smoleńskiej) jest tego powodem".

- Czy będę, czy nie? Nie jestem w stanie tego jeszcze rozstrzygnąć ze względu na agendę. To są akurat dni, gdy mamy szczyt Unia-Japonia, G-20, moje sprawozdanie tu w Parlamencie Europejskim i wszystko dokładnie w pierwszym tygodniu lipca. Zobaczę, czy będę w stanie to zorganizować - powiedział Tusk. Dopytywany, czy nie zasłoni się immunitetem, odpowiedział: - Tak długo, jak będę mógł pracować mimo tych wezwań, nie będę korzystał z żadnej prawnej ochrony. Jeśli przesadzą, a wiele na to wskazuje, że mogą mieć ochotę, to wtedy mogę nie mieć innego wyjścia - zaznaczył.

Donald Tusk zeznawał już 19 kwietnia jako świadek w śledztwie Prokuratury Okręgowej w Warszawie w sprawie przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez kierownictwo SKW w związku z podpisaniem przez nich umowy z rosyjską FSB.

REKLAMA

Okoliczności katastrofy smoleńskiej bada specjalny zespół w Prokuraturze Krajowej. Postępowań w tej sprawie - oprócz głównego postępowania, przejętego od zlikwidowanej prokuratury wojskowej - jest siedem.

pg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej