Sejm wybrał siedmiu członków komisji weryfikacyjnej. Bez przedstawiciela Nowoczesnej
Sejm powołał siedmiu członków komisji weryfikacyjnej. Poparcia nie uzyskał wskazany przez Nowoczesną poseł Jerzy Meysztowicz. Według przewodniczącego komisji Patryka Jakiego, powodem były "uwikłania reprywatyzacyjne" posła.
2017-05-25, 22:51
Posłuchaj
Jerzy Meysztowicz przekonywał posłów przed głosowaniem, że w sprawie nabycia przez niego w latach 90. dwóch kamienic w Krakowie przeprowadzone były procedury sprawdzające, które wykazały, że wszystko było legalne, ale nie przekonał sejmowej większości. Najwięcej głosów poparcia uzyskał rekomendowany przez PSL prawnik Bartłomiej Opaliński.
Patryk Jaki poinformował, że jutro zostanie powołana 9-osobowa Rada Społeczna, która będzie opiniowała wszystkie decyzje komisji. W jej skład mają wejść przedstawiciele warszawskich stowarzyszeń, które zajmowały się sprawą reprywatyzacji. Członkowie Rady Społecznej otrzymają nominacje od ministra Zbigniewa Ziobro.
Pierwsze posiedzenie
W poniedziałek odbędzie się pierwsze posiedzenie komisji weryfikacyjnej, która zajmie się wyjaśnianiem afery prywatyzacyjnej w Warszawie. Poza Patrykiem Jakim w komisji będzie pracować jeszcze czterech członków rekomendowanych przez PiS: Łukasz Kondratko, Sebastian Kaleta, Jan Mosiński i Paweł Lisiecki. Oprócz nich wskazany przez PO poseł Robert Kropiwnicki, wskazany przez ruch Kukiz'15- Adam Zieliński i i przez PSL- Bartłomiej Opaliński.
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński zapowiedział, że vacat, czyli miejsce przypadające Nowoczesnej zostanie uzupełnione w nowej procedurze.
REKLAMA
dcz
REKLAMA