Świętokrzyskie: uciekała z policjantem na masce auta. 24-latka zatrzymana

Policjant z koneckiej "drogówki" przejechał kilka kilometrów na masce samochodu, który usiłował zatrzymać do kontroli. Autem kierowała 24-letnia kobieta. Pomimo wezwań funkcjonariusza nie zatrzymała pojazdu.

2017-05-29, 16:09

Świętokrzyskie: uciekała z policjantem na masce auta. 24-latka zatrzymana
Policja zatrzymała uciekające auto po kilkunastu kilometrach.Foto: KPP Końskie

Policjanci podczas kontroli na drodze krajowej numer 74 zauważyli Volkswagena Golfa, który miał niesprawne światło mijania. Dali kierowcy sygnał do zatrzymania się, ale ten zignorował go i przyspieszył. Funkcjonariusze rozpoczęli pościg informując o sytuacji dyżurnego policji. Kierowca Golfa jadąc w kierunku Sielpi nie reagował na ich wezwania, by się zatrzymał. Po krótkim pościgu samochód zniknął z pola widzenia funkcjonariuszy.

Dyżurny koneckiej komendy przekazał informacje o zdarzeniu do wszystkich patroli. Jeden z nich w okolicy Sielpi, na drodze leśnej zauważył Golfa oraz stojącego obok mężczyznę. W pobliżu zaparkowany był także inny samochód - Mazda, w którym za kierownicą siedziała kobieta. Kiedy jeden z policjantów podszedł do auta, mężczyzna wsiadł jako pasażer do Mazdy. Kierująca autem gwałtownie ruszyła uderzając policjanta przednim zderzakiem. Funkcjonariusz upadł na maskę samochodu.

Pomimo wezwań oraz strzału z broni służbowej oddanego przez innego funkcjonariusza kobieta nie zatrzymała auta. Z policjantem na masce samochodu, jechała przyspieszając i gwałtownie hamując. Dopiero kilkanaście kilometrów dalej w miejscowości Jacentów zatrzymała samochód. Mężczyzna zabrał torbę i uciekł do lasu.

Funkcjonariusze zatrzymali kobietę i przewieźli ją do miejscowej komendy. Zatrzymana to 24-letnia mieszkanka powiatu koneckiego. Była trzeźwa.

W pościg za mężczyzną skierowano policjantów z koneckiej jednostki, a także z Oddziału Prewencji w Kielcach. Na drodze jego ucieczki policjanci znaleźli porzucony plecak, telefon komórkowy oraz torebki z narkotykami.

Po kilkugodzinnych poszukiwaniach, mężczyzna został zatrzymany w lesie. To 34-letni mieszkaniec powiatu opoczyńskiego notowany wielokrotnie za rozprowadzanie narkotyków. Okazało się, że ma półroczny zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna również trafił do policyjnego aresztu.

Oboje zatrzymani usłyszeli zarzuty. Kobieta czynnej napaści na policjanta, a mężczyzna podżegania do tego przestępstwa. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na dwa miesiące.

Radio Kielce/pg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej