Polski ambasador wezwany do MSZ na Ukrainie
Ambasador Polski na Ukrainie został wezwany do tamtejszego MSZ. Miało to związek z wypowiedzią prasową szefa polskiej dyplomacji na temat Ukrainy.
2017-07-06, 09:51
Posłuchaj
Minister Witold Waszczykowski w niedawnym wywiadzie dla tygodnika „W Sieci” mówił o stosunkach polsko-ukraińskich w kontekście polityki historycznej. To wywołało reakcję ukraińskiego resortu dyplomacji.
W stanowisku przekazanym polskiemu ambasadorowi w Kijowie Janowi Piekło ukraiński MSZ podkreślił, ze Ukraina z rozczarowaniem przyjmuje słowa polskiego szefa dyplomacji. Jak napisano w komunikacie - Kijów zwraca uwagę na potrzebę bardziej wyważonego stosunku polskich polityków do wrażliwych zagadnień wspólnej historii.
W stanowisku przekazanym polskiemu ambasadorowi ukraiński MSZ podkreślił też, że Ukraina obecnie, walcząc w Donbasie z rosyjską agresją płaci niezwykle wysoką cenę nie tylko w za swój cywilizacyjny wybór, ale też broni Polski i innych krajów Unii Europejskiej przed rosyjskim wojskiem.
REKLAMA
W stanowisku MSZ Ukrainy wskazano również na to, że w wywiadzie padły niewłaściwe określenia w odniesieniu do konfliktu na wschodzie Ukrainy i uznano ze niewłaściwe, w kontekście strategicznego partnerstwa, porównanie do sytuacji Grecji i Macedonii.
IAR podaje, że Kijowowi nie spodobały się słowa dotyczące stosunku oficjalnych władz w Kijowie do postaci Stepana Bandery. Szef polskiej dyplomacji w wywiadzie dla tygodnika „W Sieci” mówił, że "Ukraina nie wejdzie do Europy z Banderą".
IAR/agkm
REKLAMA