Sejmowa podkomisja zajmie się dziś projektem ustawy o dekomunizacji służby zagranicznej
Zakłada on, że funkcjonariusze i współpracownicy komunistycznego aparatu bezpieczeństwa nie będą mogli pracować w dyplomacji. Prace nad propozycją przedstawioną w marcu przez MSZ mają przyspieszyć po niedawnym kongresie Prawa i Sprawiedliwości.
2017-07-13, 06:55
Posłuchaj
To właśnie dwa tygodnie temu w Przysusze prezes PiS Jarosław Kaczyński apelował do szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego o przyspieszenie prac nad projektem.
- Tę ustawę trzeba w końcu uchwalić, bo panie ministrze, kłaniałem się panu, ale złogów jest tam u pana dużo i trzeba zmieniać - podkreślał.
Odpowiadając na te słowa szef MSZ Witold Waszczykowski wyraził nadzieję, że po apelu Jarosława Kaczyńskiego prace nad projektem ruszą. Minister precyzował, że propozycja przewiduje pozbycie się z MSZ osób, które "nie pracują od lat, ale zajmują stanowiska, i mają niedopasowane wykształcenie do profilu resortu".
Pod koniec kwietnia w Sejmie przeprowadzono pierwsze czytanie rządowego projektu zmian w ustawie o służbie zagranicznej. Przewiduje on wygaśnięcie stosunków pracy z członkami służby zagranicznej po pół roku od dnia wejścia w życie ustawy, chyba że przed upływem tego terminu zostaną im zaproponowane nowe warunki pracy lub płacy.
REKLAMA
Dyplomata straci pracę także w sytuacji, jeżeli nie przyjmie nowej oferty zatrudnienia. Dodatkowo członkowie rodzin dyplomatów, którzy są zatrudnieni w placówce zagranicznej, będą musieli złożyć oświadczenia lustracyjne w ciągu 30 dni od daty wejścia w życie znowelizowanej ustawy.
mr
REKLAMA