Jarosław Kaczyński: ostrych słów skierowanych do opozycji nie wycofuję

- Twardych, ostrych słów skierowanych do opozycji nie wycofuję; gdyby nie krzyk na sali sejmowej być może byłoby to powiedziane łagodniej, ale sens byłby ten sam: po prostu nie można przekraczać pewnych granic - powiedział w środę prezes PiS Jarosław Kaczyński.

2017-07-19, 21:08

Jarosław Kaczyński: ostrych słów skierowanych do opozycji nie wycofuję
Prezes PiS Jarosław Kaczyński. Foto: Fotokon/shutterstock.com

W "Gościu Wiadomości" TVP prezes PiS pytany był o swoją wtorkową wypowiedź z trybuny sejmowej, w której, zwracając się do posłów opozycji, powiedział: "Wiem, że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego śp. brata; zamordowaliście go, jesteście kanaliami".

Kaczyński zwrócił uwagę, że po raz pierwszy o moralnej odpowiedzialności obecnej opozycji mówił już we wrześniu 2010 r.

"

Jarosław Kaczyński Tu powiedziałem to w twardych słowach, ostrych, których nie wycofuję. Oczywiście, gdyby nie ten krzyk na sali (sejmowej), to być może byłoby to troszkę łagodniej (powiedziane), ale sens byłby ten sam: po prostu nie można przekraczać pewnych granic

- Tu powiedziałem to w twardych słowach, ostrych, których nie wycofuję. Oczywiście, gdyby nie ten krzyk na sali (sejmowej), to być może byłoby to troszkę łagodniej (powiedziane), ale sens byłby ten sam: po prostu nie można przekraczać pewnych granic - podkreślił.

Zwracając się do dziennikarza prowadzącego rozmowę, szef PiS dodał: "Ja sądzę, że każdy normalny człowiek, także pan, gdyby to dotyczyło pana brata, gdyby okoliczności były takie same albo podobne, w ten sposób by reagował". 

- Po prostu nie miałem innego wyjścia, to był imperatyw moralny - tak bym to określił i w dalszym ciągu jest tak, iż uważam, że uczyniłem dobrze, a to, co robi druga strona, próbująca się przedstawić jako ofiara, no to jest po prostu szczyt hipokryzji - ocenił Kaczyński.

Sejm/x-news

"Jestem przekonany, że zdołamy przeprowadzić reformę sądownictwa" 

Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił w środę, że mamy do czynienia z próbą przeciwstawienia się reformie sądownictwa, która - jak mówił - jest bezwzględnie potrzebna. Jestem przekonany, że wśród ciężkich walk zdołamy przeprowadzić reformę sądownictwa - dodał.

Prezes PiS był pytany w programie "Gość Wiadomości" TVP czy jest przekonany, że uda się przeprowadzić reformę sądów. 

REKLAMA

"

Jarosław Kaczyński Jestem przekonany, że wśród ciężkich walk i obstrukcji, a być może i awantur - być może, gdy będziemy głosować to w Sejmie dojdzie do awantur, do prób blokady, - ale zdołamy to przeprowadzić, jesteśmy do tego przygotowani 

- Jestem przekonany, że wśród ciężkich walk i obstrukcji, a być może i awantur - być może, gdy będziemy głosować to w Sejmie dojdzie do awantur, do prób blokady, - ale zdołamy to przeprowadzić, jesteśmy do tego przygotowani - powiedział. 

- Jestem pełen wiary, że pan prezydent podpisze tę ustawę. Wniósł poprawkę, miał oczywiście do tego prawo - dodał Kaczyński. 

Na pytanie, czy był zaskoczony decyzją prezydenta Andrzeja Dudy, który wyszedł z inicjatywą, by członków KRS wybierał Sejm większością 3/5 głosów, odpowiedział: "Nie ukrywam, że byłem, ale prezydent jest głową państwa, ma prawo do różnego rodzaju działań". - My to prawo szanujemy i jesteśmy zawsze gotowi do współpracy - zadeklarował prezes PiS. 

- Sądy są silne wobec słabych i słabe wobec silnych. Tak to dzisiaj wygląda. I my to musimy zmienić. Społeczeństwo to dostrzega. Wskazują na to wszystkie badania - podkreślił prezes PiS. 

Jak dodał, każdy kto przeciwstawia się zmianom w sądownictwie "jest człowiekiem spod znaku, żeby było, tak jak było".

koz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej