Komisja Europejska rozpoczyna kolejny etap procedury ws. relokacji uchodźców

Komisja Europejska kontynuuje postępowanie przeciwko Polsce, Węgrom i Czechom za odmowę przyjmowania uchodźców. Taką decyzję ogłosił komisarz Dimitris Awramopulos.

2017-07-26, 15:14

Komisja Europejska rozpoczyna kolejny etap procedury ws. relokacji uchodźców
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: IAR/Krystian Dobuszyński

Posłuchaj

Procedura KE ws. relokacji uchodźców. Relacja Tomasza Majki (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Chodzi o relokację uciekinierów przebywających w obozach w Grecji i we Włoszech. Decyzję o przyjęciu przez Unię Europejską 160 tysięcy osób podjęła większość krajów jesienią 2015 roku przy sprzeciwie Czech, Słowacji, Węgier i Rumunii.

Dimitris Awramopulos przekazał, że w czerwcu udało się rekordowo przenieść 3000 uchodźców z Grecji i Włoch. Komisarz wyraził jednak ubolewanie, że państwa z Europy Środkowej nadal nie uczestniczą w tym programie.

- Dlatego właśnie Komisja przesłała uzasadnioną opinię skierowaną do Czech, Węgier i Polski, gdzie piszemy o niespełnianiu obowiązku relokacji. To jest drugi etap procedur o naruszenie wobec tych trzech państw - podkreślił komisarz.

Dimitris Awramopulos zadeklarował jednak, że "drzwi są nadal otwarte" i jeśli te trzy państwa UE zmienią zdanie, to "możemy w tej sprawie razem pracować".

REKLAMA

Zdaniem Komisji, udzielone przez te państwa członkowskie odpowiedzi nie zostały uznane za zadowalające, ponieważ żadna z nich nie zawierała informacji o tym, że rozpoczną one szybko relokację na swoje terytorium.

Polska domaga się umorzenia postępowania o naruszenie prawa Unii Europejskiej w sprawie relokacji uchodźców. W połowie tego miesiąca w liście przesłanym do Komisji Europejskiej szef MSWiA Mariusz Błaszczak zwracał uwagę, że mechanizm rozmieszczania migrantów jest nieskuteczny i pogarsza bezpieczeństwo w krajach członkowskich. W piśmie do KE strona polska wskazuje na inne możliwości reakcji na kryzys migracyjny: uszczelnianie granic czy współpracę z sąsiednimi krajami, wspieranie ich możliwości azylowych.

W 2015 roku ówczesny rząd Ewy Kopacz poparł decyzję większości i zgodził się, by na początek trafiło do Polski około sześciu tysięcy uchodźców.

Dimitris Awramopulos na konferencji prasowej z zadowoleniem przyjął też dzisiejszą decyzję rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości UE. Yves Bot oświadczył, że skarga Słowacji i Węgier na obowiązkową relokację uchodźców przebywających w Grecji i we Włoszech powinna zostać odrzucona.

REKLAMA

Ostateczny wyrok Trybunału UE spodziewany jest po wakacjach. Ocena rzecznika generalnego nie jest wiążąca dla sędziów, ale wyroki Trybunału są zazwyczaj zbieżne z jego opiniami.

Źródło: EBS/x-news

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej