Świadek Tusk junior w prokuraturze. Przesłuchanie trwało kilka godzin

Michał Tusk nie wie, dlaczego potraktowano go wyjątkowo, przelewając mu wynagrodzenie po upadku linii lotniczych OLT - czytamy w środowej "Rzeczpospolitej".

2017-08-02, 06:35

Świadek Tusk junior w prokuraturze. Przesłuchanie trwało kilka godzin
Michał Tusk. Foto: PAP/Marcin Obara

Tak wynika ze słów syna b. premiera, który w poniedziałek w łódzkiej prokuraturze zeznawał jako świadek. 

"Przesłuchanie, łącznie z przerwą na kawę, trwało kilka godzin. Nie doprowadziło do przełomu w śledztwie" - mówi "Rzeczpospolitej" Krzysztof Bukowiecki, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Łodzi. 

Bada ona, co stało się z 350 mln zł, które klienci stracili w piramidzie finansowej Amber Gold. Jej prezes Marcin P. - jak już ustalono - miał je wyprowadzić m.in. do linii lotniczych OLT, które wkrótce upadły. 

Łódzka prokuratura sprawdza więc przepływy finansowe z Amber Gold do OLT i między spółkami przewoźnika. W tym kontekście zainteresowała się wypłatą wynagrodzenia dla Michała Tuska, co nastąpiło już po zgłoszeniu dwóch spółek OLT (w końcu lipca 2012 r.) - podaje "Rzeczpospolita". 

dcz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej