Przecieki w amerykańskim rządzie. "To zjawisko musi się skończyć"

Prokurator generalny i minister sprawiedliwości USA Jeff Sessions poinformował na konferencji prasowej w piątek, że resort sprawiedliwości będzie ścigał wszystkich, którzy łamią prawo i ujawniają tajne informacje. Liczba śledztw ws. przecieków potroiła się od stycznia.

2017-08-04, 21:31

Przecieki w amerykańskim rządzie. "To zjawisko musi się skończyć"
Jeff Sessions. Foto: PAP/EPA/TASOS KATOPODIS

Posłuchaj

Prokurator generalny Jeff Sessions oświadczył, że nie będzie tolerować przecieków, które określił mianem niebezpiecznych dla państwa. Relacja Marka Wałkuskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Sessions ogłosił: "to zjawisko musi się skończyć", a ministerstwo sprawiedliwości będzie zwalczało tę "oszałamiającą liczbę przecieków, które podkopują zdolność rządu do ochrony kraju". Minister dodał, że w sprawie przecieków postawiono już zarzuty czterem osobom.

- Kryminaliści, którzy w sposób nielegalny używają swojego dostępu do tzw. danych wrażliwych, zagrażają bezpieczeństwu narodowemu, są prowadzone w stosunku do nich śledztwa i będą oni ścigani (…). Od stycznia w resorcie sprawiedliwości jest trzy razy więcej dochodzeń w sprawach dotyczących wycieku tajnych informacji, niż było pod koniec urzędowania poprzedniej administracji - stwierdził Sessions.

"Niektóre osoby muszą pójść do więzienia"

Minister wielokrotnie powtarzał, że jedynym sposobem, by pozbyć się tego problemu, jest zmiana kultury pracy w administracji. - Mam wiadomość dla środowiska wywiadu - departament sprawiedliwości działa (…) i muszę ostrzec wszystkich, którzy w przyszłości będą chcieć nielegalnie przekazać tajne informacje: nie róbcie tego - mówił. 

W zeszłym tygodniu w telewizji FoxNews prokurator generalny zapowiedział więcej śledztw w sprawie przecieków tajnych informacji z Białego Domu. - Niektóre osoby muszą pójść do więzienia - powiedział.

Prezydent USA Donald Trump w ostatnich tygodniach wielokrotnie krytykował Sessionsa za to, że nie robi wystarczająco dużo, by powstrzymać przecieki tajnych informacji do prasy.

- Prezydent miał prawo prosić ministerstwo sprawiedliwości, by zajęło się tą kwestią w sposób bardziej agresywny, i mamy zamiar to zrobić - skomentował Sessions. 

dcz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej