Wyścig trwa

2009-10-20, 14:34

Wyścig trwa
Projekt gazociągu Nabucco. Foto: foto.wikipedia

Rosja oraz Unia Europejska coraz bliżej budowy nowych gazociągów.

Parlament węgierski ratyfikował w poniedziałek wieczorem umowę międzyrządową w sprawie budowy gazociągu Nabucco, podpisaną w połowie lipca w Ankarze - poinformowała we wtorek agencja MTI.

To kolejny krok w realizacji priorytetowego projektu Unii Europejskiej.

Austriacka agencja APA pisze, że Austria ratyfikuje tę umowę do końca roku.

W projekcie Nabucco uczestniczą Austria, Węgry, Bułgaria, Rumunia i Turcja. Nabucco ma od 2014 roku transportować gaz z rejonu Morza Kaspijskiego, Bliskiego Wschodu oraz Azji Środkowej do Europy, zmniejszając zależność UE od gazu rosyjskiego. Planowana długość magistrali to 3,3 tys. kilometrów. Koszty realizacji projektu szacuje się obecnie na 7,9 miliarda euro.

Rosja kontratakuje

Za konkurencję dla tego przedsięwzięcia uważany jest rosyjski gazociąg "South Stream", który ma dostarczać do Europy gaz z Rosji, biegnąc pod dnie Morza Czarnego, a potem przez kraje Europy Południowej.

Rosyjski koncern Gazprom i serbski Serbijagaz podpisały protokół dotyczący budowy serbskiego odcinka gazociągu "South Stream". W trakcie wizyty prezydenta Dmitrija Miedwiediewa w Belgradzie parafowano również porozumienie o utworzeniu wspólnego przedsiębiorstwa związanego z podziemnym zbiornikiem gazu "Banatskij Dvor".

Prezydent Rosji powiedział, że porozumienia te są dowodem na "strategiczne stosunki między oboma państwami". Dmitrij Miedwiediew poparł politykę Belgradu wobec Kosowa zapowiadając, że "Rosja będzie nadal wspierała Serbię w obronie suwerenności i integralności terytorialnej".

Na razie nie ma jasności co do udzielenia Serbii przez Rosję zapowiadanego kredytu w wysokości miliarda dolarów. Członek rosyjskiej delegacji powiedział agencji Interfax, że "rozmowy w tej sprawie mają konstruktywny charakter".

Oficjalnie wizyta prezydenta Rosji w Serbii jest związana z obchodami 65. rocznicy wyzwolenia Belgradu spod niemieckiej okupacji.

Dokumenty są

Właśnie w tej sprawie, jak podaje portal "Gazeta.Ru", Ankara przekazała Moskwie dokumenty niezbędne do rozpoczęcia prac geologicznych, poprzedzających budowę gazociągu „SS”.

Rosja w zamian dołączyła do projektu budowy ropociągu Samsun-Dżejchan, który ma przesyłać ropę z tureckiego wybrzeża Morza Czarnego na tureckie wybrzeże Morza Śródziemnego.

Portal internetowy zwraca uwagę, że Ankara może zgodzić się również na budowę europejskiego gazociągu Nabucco. Dzięki temu Turcja - jako państwo tranzytowe ropy i gazu - będzie miała możliwości nacisku na Unię Europejską. Z kolei Rosja dzięki temu, że przyłączyła się do budowy ropociągu Samsun - Dżejchan, będzie miała możliwości oddziaływania na Bułgarię, która zaczęła targi wokół budowy ropociągu Burgas - Aleksandrupolis. Rosja po wejściu do projektu budowy ropociągu przez Turcję może zrezygnować z budowy ropociągu z Bułgarii do Grecji.

(iar,pap,rk)

Polecane

Wróć do strony głównej