Pogrzeby ofiar strzelaniny w bazie Ford Hood
Z udziałem prezydenta USA Baracka Obamy odbyły się we wtorek po południu czasu lokalnego w bazie wojskowej Fort Hood w Teksasie uroczystość żałobna ku czci ofiar czwartkowej masakry w bazie.
2009-11-10, 06:59
Trzynaście osób - 12 żołnierzy i cywil - zginęło tam od kul wystrzelonych przez wojskowego psychiatrę, majora Nidala Hasana. Ponad 20 zostało rannych.
Po przybyciu do Fort Hood Obama wraz z małżonką Michelle spotkali się z rodzinami ofiar.
W wywiadzie dla telewizji ABC News wcześniej prezydent obiecał, że władze poczynią "wszelkie niezbędne kroki, aby zapewnić, że nic takiego więcej się nie wydarzy".
W wyniku strzelaniny, jaka wywiązała się po ataku, Hasan został ciężko ranny i przebywa w szpitalu. Będzie odpowiadał przed sądem wojskowym. Grozi mu kara śmierci.
Sprawca masakry, praktykujący muzułmanin, nie chciał jechać na wojnę do Afganistanu, gdzie ostatnio dostał przydział.
rk, PAP
REKLAMA