Atak na migrantów w Szwecji. Są ranni
Grupa około 20 osób zaatakowała wieczorem setkę okupujących plac w centrum Sztokholmu migrantów. Trzy osoby zostały lekko ranne.
2017-08-09, 11:34
Do ataku doszło kwadrans po godzinie 20.00, kiedy policja została wezwana na plac Mynttorget położony tuż obok budynku parlamentu. Około setka okupujących od niedzieli to miejsce migrantów została zaatakowana przez młodych ludzi krzyczących w stronę protestujących. - Grupa, jak my ich nazywamy - nazistów, rzuciła w naszą stronę zapaloną race - powiedziała szwedzkiemu radiu Fatima Khavari, jedna z organizatorów protestu.
Fatima Khavari Grupa, jak my ich nazywamy - nazistów, rzuciła w naszą stronę zapaloną race
Według świadków ataku, na których powołują się szwedzkie media, rzucenie racy przez agresywnych mężczyzn wywołało popłoch wśród protestujących. Niektórzy chcieli opuścić zgromadzenie i wzajemnie się deptali. Atakujący mieli skandować m.in. "Młodzież nordycka - duma Skandynawii, Refugees go Home". Policja nie potwierdza, że uczestnikami zajścia były osoby należące do konkretnej neonazistowskiej organizacji. Grupę prowodyrów policja usunęła z miejsca protestu.
Protestujący na siedząco migranci żądają od szwedzkich władz zatrzymania wydaleń z kraju młodych Afgańczyków. Według nich, deportacje do Afganistanu zagrażają zdrowiu i życiu młodych migrantów. Protestujący otrzymali od magistratu pozwolenia na demonstrację i oczekują przyjazdu do nich dyrektora szwedzkiego Urzędu Migracyjnego.
koz
REKLAMA
REKLAMA