Alarm pogodowy: upał i burze z gradem. Meteorolodzy i RCB ostrzegają
Nad większością Polski przejdą w czwartek burze z gradem - ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Na swojej stronie internetowej IMGW zapowiada również falę upałów, która może potrwać nawet do soboty.
2017-08-10, 15:14
Posłuchaj
Ostrzeżenia przed burzami. Relacja Kseni Maćczak (IAR)
Dodaj do playlisty
Ostrzeżenia najwyższe, trzeciego stopnia, przed burzami z gradem wystosowano dla woj. dolnośląskiego. (Ostrzeżenie pochodzi z godz. 12:00).
Ostrzeżenia drugiego stopnia przed burzami z gradem obowiązują dla województw: opolskiego, śląskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego, łódzkiego, wielkopolskiego. Obowiązują one maksymalnie do godziny 21 w czwartek.
Z kolei ostrzeżenia pierwszego stopnia przed burzami z gradem Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowy Instytut Badawczy wystosował dla województw: lubuskiego, zachodniopomorskiego, warmińsko-mazurskiego i podlaskiego.
REKLAMA
Opady deszczu podczas burz mogą wynosić od 10 do 40 mm, zaś porywy wiatru mogą osiągnąć prędkość do 90 km/h - informuje IMGW.
Oprócz ostrzeżeń meteorologicznych, IMGW wystosowało również ostrzeżenia trzeciego - najwyższego stopnia przed upałami dla województw: małopolskiego, świętokrzyskiego, podkarpackiego i lubelskiego. Temperatura może tam dochodzić do 36 stopni.
Ostrzeżenia drugiego stopnia przed upałami zostały z kolei wydane dla województw: mazowieckiego, łódzkiego, wielkopolskiego, dolnośląskiego, opolskiego i śląskiego, gdzie temperatura może sięgnąć 35 stopni. Ostrzeżenie pierwszego stopnia (przed temperaturami do 33 stopni) obowiązuje na terenie województwa podlaskiego.
Dla pozostałych województwach brak jest ostrzeżeń meteorologicznych.
REKLAMA
Nawałnice nad Polską
Po nocnych i porannych nawałnicach blisko 180 tysięcy odbiorców nadal nie ma prądu. Od północy do godz. 10 rano straż pożarna odnotowała ponad 1,9 tys. interwencji, z tego 1,2 tys. dotyczyło silnego wiatru. Ponad 400 budynków i ponad 150 dróg zostało podtopionych.
- Uszkodzonych zostało 59 budynków mieszkalnych i 43 gospodarczych, w tym zostały zerwane dachy na 17 budynkach mieszkalnych i 18 na budynkach gospodarczych - powiedział PAP rzecznik PSP st. bryg. Paweł Frątczak.
Jak poinformował, zginęła jedna osoba - na skutek silnego wiatru na rzece Narew wywróciła się łódka.
Strażacy mają także informację o dwóch osobach rannych. Jedna z nich została poszkodowana na skutek zerwanego dachu w miejscowości Bromierzyk w powiecie płockim. Druga ucierpiała podczas pożaru od wyładowania atmosferycznego nieopodal Nowego Tomyśla.
Paweł Frątczak poinformował, że działania strażaków polegają przede wszystkim na usuwaniu setek powalonych przez wichurę drzew. Tarasują one drogi, ulice i linie kolejowe. Strażacy zabezpieczają uszkodzone i zerwane przez wichurę dachy. Gaszą też ogień. - W wyniku wyładowania atmosferycznego wybuchły co najmniej dwa pożary - powiedział Paweł Frątczak.
REKLAMA
Wichury w wielu miejscach zerwały linie energetyczne, uszkodzone są też stacje transformatorowe, przez co w tysiącach domów nie ma prądu. W całej Polsce prawie 176 tysięcy gospodarstw pozbawionych jest dopływu prądu energii. Najwięcej - 136 tysięcy na terenie województwa łódzkiego, gdzie strażacy dostali ponad 200 zgłoszeń; w tym - 150 - z Łodzi. Najczęściej, wyjeżdżają do: powalonych drzew, zalanych piwnic i zerwanych dachów.
Poza Łodzią, na skutek burz i ulew - najbardziej ucierpiały powiaty: łaski, pabianicki, poddębicki i sieradzki. Z powodu, połamanych gałęzi - zablokowane są drogi wojewódzkie: nr 713 w Rokicinach i 716 w Będkowie.
Połamane drzewa i zerwane trakcje uniemożliwiają także ruch tramwajów w Łodzi. M.in. na pętli na Zdrowiu, na Dworcu Kaliskim (w stronę Retkini) czy u zbiegu Zgierskiej i Liściastej.
REKLAMA
Rzecznik komendanta Państwowej Straży Pożarnej powiedział, że braki w dostawie energii elektrycznej występują również na terenie województw wielkopolskiego, śląskiego, dolnośląskiego oraz opolskiego.
Ok. 400 interwencji na Mazowszu
Około 400 razy interweniowali mazowieccy strażacy po burzach, które w czwartek rano przeszły nad województwem. Interwencje dotyczyły głównie połamanych konarów drzew i uszkodzonych dachów; wciąż napływają kolejne zgłoszenia.
REKLAMA
Dotychczas najwięcej zgłoszeń otrzymali strażacy z północnej części woj. mazowieckiego, w powiatach: płockim, płońskim, legionowskim, przasnyskim.
- W całym województwie interweniowaliśmy ogółem około 400 razy - poinformował PAP rzecznik mazowieckiej Państwowej Straży Pożarnej st. kpt. Karol Kierzkowski.
Interwencje dotyczą głównie połamanych konarów drzew, otrzymano ok. 50 zgłoszeń o uszkodzonych dachach i 65 zgłoszeń o podtopionych posesjach.
Mazowiecka straż ma informację o jednej osobie poszkodowanej.
REKLAMA
Przejaśni się
Front burzowy przechodzi przez Polskę na wschód. Po południu w całym kraju więcej słońca oraz bardzo wysokie temperatury.
TVN Meteo/x-news
kh
REKLAMA