Skażone jaja w Unii. GIS: w Polsce wykryto jaja potencjalnie zanieczyszczone fipronilem
Jaja te nie trafiły do konsumentów i zostaną zutylizowane lub zwrócone do niemieckiego dostawcy w całości - poinformował Jan Bondar, rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
2017-08-11, 13:06
"Z informacji otrzymanych poprzez System Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach (RASFF) wynika, że partia potencjalnie zanieczyszczonych fipronilem obranych ze skorupki jaj ugotowanych na twardo została dostarczona do odbiorców na terenie 3 województw: kujawsko-pomorskiego, mazowieckiego, wielkopolskiego" - napisał rzecznik.
Dodał, że Państwowa Inspekcja Sanitarna podjęła natychmiastowe działania w celu dotarcia do wszystkich odbiorców.
"Z otrzymanych dotychczas wyników kontroli wynika, że jaja zostały zablokowane w obrocie i nie będą użyte do dalszego przetwórstwa. Jaja te nie trafiły do konsumentów i zostaną zutylizowane lub zwrócone do niemieckiego dostawcy w całości (ok. 40 tys. szt.)" - zaznaczył.
Zamknięto serki farm
1 sierpnia belgijska agencja ochrony żywności AFSCA poinformowała, że produkowane w tym kraju jajka mogą zawierać niebezpieczne dla zdrowia stężenie szkodliwej substancji - fipronilu. Następnie okazało się, że AFSCA odnalazła substancję w jajkach już na początku czerwca i przez prawie dwa miesiące nie powiadomiła o tym opinii publicznej ani nie przekazała informacji do centrum ostrzegania Komisji Europejskiej. KE poinformowała, że o sprawie dowiedziała się 20 lipca.
W wyniku afery zamknięto setki farm, a sprzedaż dziesiątków milionów jaj została wstrzymana. Obecność fipronilu stwierdzono też w jajkach z Holandii. Skażone jaja trafiły również do Niemiec.
Unijny komisarz ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności Vytenis Andriukaitis poinformował w piątek, że chce, by doszło do spotkania przedstawicieli państw członkowskich, których dotyczy skandal z jajami skażonymi fipronilem.
REKLAMA
"Zaproponowałem przeprowadzenie spotkania na wysokim szczeblu z udziałem ministrów i przedstawicieli agencji ds. bezpieczeństwa żywności wszystkich dotkniętych krajów" - podkreślił w oświadczeniu dla mediów Andriukaitis.
Data spotkania nie jest jeszcze ustalona, ale miałoby do niego dość jak tylko znane będą wszystkie fakty dotyczące skażenia jaj fipronilem. Komisarz rozmawiał już z odpowiednimi ministrami z krajów, które są w centrum tej afery, czyli Belgii i Holandii, a także Niemiec.
12 państw UE
Skandal, który zatacza coraz szersze kręgi dotyczy jak na razie 12 państw UE. W jego rezultacie miliony jaj wycofano z półek głównie w Niemczech, Belgii i Holandii, ale wykryto je także we Francji, Szwajcarii, Szwecji, Luksemburgu, Wielkiej Brytanii i na Słowacji, choć nie wszędzie trafiły do sprzedaży w sklepach.
REKLAMA
Cała sytuacja powoduje napięcia pomiędzy Belgią i Holandią. Minister rolnictwa tego pierwszego kraju Denis Ducarme oskarżył władze holenderskie, że choć o skażeniu jaj fipronilem wiedziały wcześniej, to nie poinformowały o tym sąsiada.
Ducarme podczas środowej debaty w belgijskim parlamencie powiedział, że belgijska agencja bezpieczeństwa żywności ma oficjalne dokumenty, które wskazują na obecność fipronilu w holenderskich jajach pod koniec listopada 2016 roku. Minister zwrócił się na piśmie o wyjaśnienia do holenderskiego resortu rolnictwa.
"Chcę to zatrzymać"
Władze Holandii odrzuciły oskarżenia. Szef holenderskiej agencji ds. bezpieczeństwa żywności Rob van Lint przyznał w holenderskich mediach, że otrzymał informacje na ten temat, ale nie stwierdzono zagrożenia dla zdrowia ludzi.
"Obwinianie się i wzajemne piętnowanie niczego nam nie przyniesie. Chcę to zatrzymać" - oświadczył w piątek Andriukaitis. "Musimy zbadać szczegółowo co się stało. Potrzebujemy pełnej analizy tej sprawy. Nasi eksperci muszą określić gdzie pojawiły się problemy, abyśmy mogli usiąść i przedyskutować rozwiązania".
KE chce, by do spotkania ministrów, a także przedstawicieli służb sanitarnych doszło przed końcem września; sierpień to miesiąc, w którym instytucje pracują w niewielkim zakresie, a spotkania unijnych ministrów nie odbywają się.
Zarówno w Belgii jak i Holandii doszło w czwartek do przeszukiwań w związku ze skażeniem. W ramach śledztwa holenderscy śledczy zatrzymali dwie osoby, które są podejrzane o stworzenie zagrożenia dla zdrowia publicznego. W obu krajach śledztwo karne dotyczy kilkudziesięciu ferm, gdzie prawdopodobnie został użyty fipronil.
Fipronil jest środkiem zwalczającym wszy, kleszcze i roztocza i może być używany w Unii Europejskiej w hodowli zwierząt domowych, ale nie w produkcji żywności. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) klasyfikuje go jako substancję "umiarkowanie toksyczną" w przypadku spożycia znacznych ilości; może być szkodliwy dla nerek, wątroby i tarczycy.
kh
REKLAMA