"Mamy prawo do obrony"
Gruzja odpowiada Rosji: nie stanowimy zagrożenia dla żadnego ze swych sąsiadów.
2009-07-24, 11:50
Gruzja odpowiada Rosji na kolejne oskarżenia. Moskwa przestrzegła bowiem Tbilisi przed "remilitaryzacją kraju".
W odpowiedzi na ostrzeżenia Rosji, że nie pozwoli ona na ponowne uzbrojenie się Gruzji, MSZ w Tbilisi oznajmiło w piątek, że kraj ten ma "suwerenne prawo do samooborony".
"Gruzja nie stanowi zagrożenia dla żadnego ze swych sąsiadów" i "przestrzega zobowiązań wynikających z zawieszenia broni 12 sierpnia 2008 roku" - podkreśliło ministerstwo cytowane przez niezależny portal Civil Georgia.
Rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu Philip J. Crowley powiedział w piątek, że USA będą utrzymywać z Gruzją relacje wojskowe. - Stają się one coraz ważniejsze ze względu na obecną sytuację w tym kraju i wokół niego - dodał rzecznik.
REKLAMA
Zapytany, czy Stany Zjednoczone rozważają ponowne uzbrojenie Gruzji, Crowley podkreślił, że Waszyngton popiera jej natowskie aspiracje. - Naszą wolą jest dalsza pomoc Gruzji w jej potrzebach obronnych - dodał rzecznik.
W czwartek wiceprezydent USA Joe Biden powiedział w gruzińskim parlamencie, że USA pomogą Gruzji w modernizacji jej armii, koncentrując się na szkoleniach, planowaniu i organizacji.
W tym samym czasie, gdy Biden był w Tbilisi, wiceminister spraw zagranicznych Rosji Grigorij Karasin oznajmił, że Rosja będzie przeciwdziałać ponownemu uzbrojeniu się Gruzji i podejmuje w tym kierunku konkretne kroki.
(pap, rk)
REKLAMA
REKLAMA